Powrócił do polskich kin. "Oszuści. Żądam zwrotu pieniędzy"
Podobnie jak przed trzema laty, z okazji zbliżającej się premiery nowej części "Avatara", do kin powróciła poprzednia. I podobnie jak przed trzema laty, doszło z tego powodów do incydentów. Niektórzy widzowie byli bowiem przekonani, że kupili bilet na najnowszą część superprodukcji Jamesa Camerona.
"Avatar: Istota wody", film z 2022 roku, powrócił do kin tylko na jeden tydzień. Na dużym ekranie w trójwymiarowej wersji (z napisami lub z dubbingiem) będzie go można obejrzeć jedynie w dniach od 3 do 9 października.
Przypomnijmy, że na liście największych przebojów wszech czasów (bez uwzględniania inflacji) "Avatar: Istota wody" zajmuje 3. pozycję. W kinach na całym świecie zarobił 2,23 miliarda dolarów. I jeszcze coś niecoś do tej puli teraz dorzuci.
Rekordziści. Te filmy zarobiły najwięcej, kwoty przyprawiają o zawrót głowy
Kina, nauczone przykładem sprzed trzech lat, dobrze przygotowały się na ponowną dystrybucję drugiej części "Avatara". Na plakatach umieszczony jest duży napis: "Powraca na wielki ekran w 3D tylko przez tydzień", a kasjerzy przy zakupie biletów zwracają uwagę widzom, że wybierają się na drugą, a nie najnowszą część "Avatara". Ale bilety można też kupić przez internet. Tam też nie brakuje informacji, że "Avatar: Istota wody" nie jest tegoroczną produkcją, jednak o pomyłkę jest dużo łatwiej.
Wystarczyło spędzić kilkanaście minut w jednym z wrocławskich multipleksów, by stać się świadkiem incydentu, podczas którego jeden z widzów, który przyszedł do kina z nastoletnimi dziećmi, bardzo nerwowo zareagował na własną pomyłkę.
"Oszuści. Puszczacie stare filmy i naciągacie na nie widzów. Żądam zwrotu pieniędzy za bilety, popcorn i colę" - mówił podniesionym głosem klient. Pracownicy kina nie wdali się w dyskusję i szybko zwrócili pieniądze. Chyba także za nadjedzony popcorn i podpitą colę.
Na szczęście, dla pracowników kina, reedycja drugiej części "Avatara" nie cieszy się chyba zbyt dużą popularnością. Podczas seansu około godziny 15 na sali było tylko kilkanaście osób. Większość widzów czeka na premierę filmu "Avatar: Ogień i popiół", którego premiera została zaplanowana na 19 grudnia bieżącego roku.
Avatar: Fire and Ash | New Trailer
Jak się kręci erotyczne sceny w polskim filmie? Marta Nieradkiewicz o "Trzech miłościach", castingu i intymności na planie. A Piotr Domalewski o "Ministrantach", Kościele i hipokryzji. O tym w specjalnym odcinku Clickbaitu z festiwalu filmowego w Gdyni. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: