Producent ma dość więzienia. Skarży się na złe warunki i mówi o "piekle"

- Dłużej już nie wytrzymam - mówi o warunkach więziennych Harvey Weinstein, oskarżony o wielokrotne gwałty i molestowanie seksualne aktorek i współpracownic. Były hollywoodzki producent wystąpił z prośbą do sądu.

Harvey Weinstein wciąż walczy w sądach
Harvey Weinstein wciąż walczy w sądach
Źródło zdjęć: © Getty Images | Pool
oprac. MD

Harvey Weinstein, były producent filmowy, pojawił się w sądzie w Nowym Jorku, prosząc o przyspieszenie daty swojego procesu. Weinstein argumentował, że jego zdrowie w trudnych warunkach w więzieniu Rikers Island, w którym przebywa od 2020 r., gwałtownie się pogarsza - cierpi na raka oraz problemy z sercem. - Nie wiem, ile jeszcze wytrzymam - powiedział wprost.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Harvey Weinstein oskarżony o molestowanie. "Największy knur w Hollywood"

Problemy zdrowotne Weinsteina

Weinstein, który ma 72 lata, stwierdził, że nie wie, jak długo jeszcze wytrzyma w obecnych warunkach. Podczas rozprawy powiedział: - Każdego dnia na Rikers Island to dla mnie zagadka, jak wciąż chodzę. Trzymam się, bo chcę sprawiedliwości dla siebie i chcę, żeby to się skończyło - relacjonuje "Daily Mail".

Sędzia Curtis Farber zaplanował rozpoczęcie procesu na 15 kwietnia, jednak Weinstein prosił o wcześniejszy termin, sugerując zamianę z innym procesem w marcu. Jego adwokat, Arthur Aidala, argumentował, że w interesie społecznym byłoby przyspieszenie procesu ze względu na pogarszający się stan zdrowia Weinsteina.

- Błagam, żeby przyspieszyć proces. Chcę wyjść z tego piekła - powiedział osadzony. - Chcę, żeby to się już skończyło. Każdy dzień to jest walka. Każdy dzień to jest wyzwanie - dodał.

Weinstein jest oskarżony o przestępstwa seksualne, w tym gwałt i wymuszenie czynności seksualnych. Nowe zarzuty dotyczą incydentu z 2006 r., który nie był częścią pierwotnego procesu. Prokuratura zdecydowała się na ich dodanie po unieważnieniu wcześniejszego wyroku przez sąd apelacyjny.

Weinstein, współzałożyciel Miramax i The Weinstein Company, był jednym z najpotężniejszych ludzi w Hollywood. W 2017 r. stał się symbolem ruchu #MeToo, gdy kobiety zaczęły ujawniać jego zachowania. Mimo to, Weinstein twierdzi, że wszystkie kontakty seksualne były za obopólną zgodą.

Po unieważnieniu wyroku z 2020 r., Weinstein czeka na nowy proces. Jego prawnicy złożyli apelację od wyroku z Los Angeles, gdzie został skazany na 16 lat więzienia. Weinstein pozostaje w areszcie na Rikers Island, oczekując na dalsze decyzje sądu. Jesienią ubiegłego roku prawnicy Weinsteina informowali o jego krytycznym stanie zdrowia i konieczności przejścia operacji ratującej życie.

"Możemy potwierdzić, że pan Weinstein przeszedł operację serca. Nie możemy jednak udzielać żadnych dalszych komentarzy. Jak już wielokrotnie podkreślaliśmy, pan Weinstein cierpi na szereg poważnych problemów zdrowotnych, które wymagają ciągłej opieki lekarskiej. Jesteśmy wdzięczni kierownictwu nowojorskiego Departamentu Więziennictwa i Rikers Island za szybką reakcję i przetransportowanie go do Bellevue Hospital" - przekazali wtedy.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (63)