Magdalena Różczka – talent w pełnym rozkwicie

Magdalena Różczka urodziła się 27 lipca 1978 roku w Nowej Soli w województwie lubuskim. Ojciec aktorki, Roman Różczka, przez wiele lat był alkoholikiem. Jak sam wspominał, "pił do upadłego". Matka Magdaleny, Teresa, odeszła od męża. Początki były więc niełatwe, ale później los miał się do Magdy uśmiechnąć.

Od dziecka wiedziała, że aktorstwo jest jej pasją. W szkole średniej grała w amatorskim teatrze "Terminus A Quo". Po maturze nie zdawała jednak do szkoły teatralnej. Przez pół roku była studentką informatyki na Uniwersytecie Zielonogórskim, a potem przez 2 lata studiowała socjologię. W międzyczasie dorabiała w drogerii, a potem pracowała także w sądzie rejonowym w Zielonej Górze jako protokolantka.

Punkt zwrotny nastąpił, kiedy była na drugim roku studiów. "Wtedy moja grupa teatralna się rozpadła. I okazało się, że bardzo mi tego grania brakuje. Czułam, że muszę coś zrobić" - wspominała. Postanowiła zagrać w krótkich filmikach do programu "Decyzja należy do ciebie", co wymagało podróży nocnym pociągiem z Nowej Soli do Warszawy. Ale warto było - postanowiła, że będzie zdawać do szkoły teatralnej. Złożyła papiery do czterech szkół. Zdała za pierwszym razem.

W 2004 roku ukończyła studia na Wydziale Aktorskim Akademii Teatralnej w Warszawie. Jej debiut przed kamerą to drobna rola pielęgniarki w popularnej telenoweli "Klan" w 1997 roku. Potem były epizodyczne role w kilku znanych polskich serialach, jak "Samo życie" czy "Rodzina zastępcza".

Jednak to teatr od początku był prawdziwą szkołą aktorstwa dla Różczki. Pierwszy raz na scenie stanęła w 1995 roku. Zagrała wtedy w sztuce "Mgła" w Teatrze "Terminus A Quo". Po ukończeniu studiów w Akademii Teatralnej jej kariera teatralna nabrała rozpędu. Zagrała także między innymi Dianę w "Księżniczce na opak wywróconej" w reżyserii Anny Seniuk w 2003 roku. Rok później wcieliła się w ciotkę Iwony w sztuce Witolda Gombrowicza "Iwona, księżniczka Burgunda" w reżyserii Zbigniewa Zapasiewicza. W 2007 roku na scenie Teatru Narodowego grała Marysię w "Rozmowach nocą", a w Teatrze Polskim była Heleną w "Wujaszku Wani".

Po ukończeniu Akademii Teatralnej Magdalena nie musiała długo czekać na swoje pięć minut. Szybko dostała dużą rolę – zagrała nadkomisarz Aldonę Ginko w serialu "Oficer". Ujawniła swoją umiejętność kreowania silnych, niezależnych kobiecych postaci.

Na tym jej przygoda z telewizjią się nie skończyła. Świetną kreację stworzyła w serialach "Czas honoru", "Usta usta" i "Lekarze". Nawet na małym ekranie udało jej się pokazać pełnię talentu dramatycznego. A że praca na planie "Lekarzy" miała dla aktorki też osobiste znaczenie – to inna historia.

Różczka pojawiała się także na wielkim ekranie. Tu przełomowy okazał się rok 2008. Aktorka zagrała wtedy w dwóch dobrze przyjętych filmach. Pierwszy z nich to "Rozmowy nocą" w reżyserii Macieja Żaka. Drugi to "Lejdis" – produkcja w reżyserii Tomasza Koneckiego, uznawana dziś za kultową opowieść o kobiecej przyjaźni.

Dojrzałe kreacje filmowe przyniosły aktorce uznanie krytyki. Filmy takie jak "1800 gramów" z 2019 roku, "Podatek od miłości" z roku 2018 czy "Listy do M. 3" z 2017 udowodniły jej wszechstronność i ukazały talent w pełnym rozkwicie.

Równolegle z karierą kinową i serialową Różczka spełniała się w Teatrze Telewizji – w bardziej kameralnych, artystycznych projektach. Na swoim koncie ma role w m.in.: "Sesji kastingowej" w reżyserii Krzysztofa Zanussiego. Współpracowała także z Teatrem Polskiego Radia, grając w licznych słuchowiskach, między innymi w "Jeziorze Bodeńskim" jako Suzanne czy "Gorzkim smaku czekolady Lucullus" jako Gerda Koehler. Magdalena Różczka dała się poznać także jako utalentowana aktorka dubbingowa. Użyczyła swojego głosu w polskich wersjach językowych na przykład takich filmów jak "Kung Fu Panda", "Ant-Man" i "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz".

Życie prywatne Magdaleny Różczki przez długi czas było równie burzliwe jak jej kariera. Michała Marca poznała podczas jednego z castingów. Aktorka roli co prawda nie dostała, ale za to znalazła miłość. Para powitała na świecie córkę Wandę.

Związek nie przetrwał, ale życie napisało dla Magdy inny romantyczny scenariusz. Jana Holoubka – utalentowanego reżysera i operatora, syna Gustawa Holoubka i Magdaleny Zawadzkiej – poznała w 2012 roku na planie serialu "Lekarze". Zaprzyjaźniła się z nim i nawet nie spostrzegła, kiedy sympatia przerodziła się w coś więcej. Magdalena Zawadzka była zachwycona wybranką syna.

Zarówno Magda Różczka, jak i Jan Holoubek, mieli za sobą nieudane małżeństwa. Dziś nadal są razem i uchodzą za jedną z najbardziej zgranych par polskiego show-biznesu, ale i za jedną z najbardziej tajemniczych. Mają razem dwie córki. Rzadko opowiadają o swoim życiu prywatnym. O wiele chętniej mówią o kolejnych projektach artystycznych.

Miłość do teatru i kina łączy Magdę i Jana. Jednak w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" Różczka zdradziła, że początkowo bała się łączyć dwie sfery życia. W jednym z wywiadów mówiła o współpracy z Holoubkiem: "Zawsze czuję paniczny strach, czy podołam roli, a wtedy doszła jeszcze nasza relacja, która była dla mnie zbyt ważna, żeby ją narażać, gdyby się okazało, że w pracy będzie nam ze sobą niedobrze".

Magdalena jest nie tylko zajętą aktorką i matką. W 2010 dołączyła do grona ambasadorów dobrej woli UNICEF. Wystąpiła w kampaniach społecznych: "Kocham. Nie biję" (2008 rok), "Chronię życie przed rakiem szyjki macicy" (2009 rok), "Złote Serce" – kampanii Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia (2017 rok) oraz "BohaterON" dla Powstańców Warszawskich (2018 rok).

Jest wegetarianką i wielokrotnie angażowała się w akcje dotyczące praw zwierząt.

Nie każdy wie, że Magdalena Różczka jest również autorką popularnej serii książek dla dzieci "Gabi", która ukazuje się nakładem wydawnictwa Burda Media. Młody czytelnik poznaje w nich dziewczynkę o imieniu Gabi – małą marzycielkę, która wychowuje się w rodzinie zastępczej i ma sześcioro rodzeństwa. W serii ukazały się następujące pozycje: "A właśnie, że jest pięknie!", "Możesz wszystko!" oraz "Tego właśnie chcę!".

"Naprawdę podziwiam aktorów, którzy po pracy mają jeszcze siłę na to, żeby być w centrum zainteresowania. Ja po kilkunastu godzinach przed kamerami muszę schować się w jakimś kącie, żeby nikt na mnie nie patrzył" – powiedziała Magdalena Różczka w rozmowie z "Vivą!". Dziś jawi się jako dojrzała i wszechstronna artystka, która znalazła równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Kobieta spełniona? Idealistka pragnąca zmienić świat? Znakomita aktorka, której bycie gwiazdą nie jest do szczęścia potrzebne? Patrząc na artystyczną drogę Magdaleny Różczki, można dojść do wniosku, że prawdziwy talent i klasa nie ciągną ku blaskom fleszy, ale w skupieniu i z pełnym zaangażowaniem realizują swoje pasje. I zupełnie przypadkiem – zachwycają.

Miażdżony "Jurrasic World", obskurna Warszawa w hicie Prime Video i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: