Są pierwsze reakcje. "Nic was nie przygotuje na ten film"
Dawno, dawno temu w Hollywood powstały aż dwa filmy o tym samym. "Fantastyczną Czwórkę" sprzedawano widzom w 2005 i w 2015 r. Teraz czas na trzecią. Spływają pierwsze reakcje na nową megaprodukcję od Marvela. Arcydzieło?
Film "Fantastyczna 4: Pierwsze kroki" jeszcze przed oficjalną premierą, która odbędzie się 25 lipca, zdobywa entuzjastyczne recenzje. Widzowie, którzy mieli okazję zobaczyć go wcześniej, nie szczędzą pochwał. Produkcja Marvela, w której występują Pedro Pascal, Vanessa Kirby, Ebon Moss-Bachrach i Joseph Quinn, jest określana jako arcydzieło. Zbiorowe szaleństwo czy faktycznie w końcu, po latach, doczekaliśmy się dobrej historii?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rekordziści. Te filmy zarobiły najwięcej, kwoty przyprawiają o zawrót głowy
Jedna z osób, która obejrzała film, napisała na platformie X: "'Fantastyczna 4' to arcydzieło. Efekty specjalne wyróżniają się. To jest bardzo emocjonalne kino, które daje nadzieję na przyszłość. Rozwala cię i nie może się zahamować w tym. Zostańcie koniecznie do napisów końcowych!"
Inny widz pisze: "'Fantastyczna 4' to prawdopodobnie najlepszy film Marvela, jaki kiedykolwiek powstał. Absolutnie naładowany talentami i wyróżniającymi się występami Vanessy Kirby i Josepha Quinna. Jeśli sądziliście, że MCU umarło po 'Avengers: Koniec gry', to przemyślcie to. Film jest przemyślaną i dobrze zrobioną redefinicją klasyków".
Vanessa Kirby, wcielająca się w postać Sue Storm, zdobyła szczególne uznanie. Jeden z widzów napisał: "Reżyser Matt Shakman dostarcza film pełen scen akcji, z humorem i rodzinną dynamiką. Cała obsada jest po prostu świetna, ale Vanessa Kirby wyróżnia się najjaśniej". Czytając takie komentarze można mieć nadzieje, że pieniądze wydane na bilety nie pójdą na marne. "Ich moce same w sobie dają świetne efekty specjalne, ale wszystkie sekwencje w kosmosie po prostu zapierają dech w piersiach. Jeśli takie są ich 'pierwsze kroki', to z podekscytowaniem czekam na kolejne" - czytamy na portalu X.
"Nic was nie przygotuje na ten film. Pedro Pascal jest fantastyczny, ale cała ekipa lśni. To film zabawny, poruszający, uroczy i przez cały czas fantastyczny! Najlepsza rzecz Marvela" - piszą pierwsi fani, których entuzjazm jest wręcz zaskakujący.
"Fantastyczna 4: Pierwsze kroki" nie zapowiadała się na hit. Pierwsze komentarze po publikacji zwiastuna były mieszane. Widzowie, którzy dobrze znają bibliotekę Marvela, dobrze pamiętają rozczarowanie drugą wersją filmowej "Fantastycznej Czwórki", która pojawiła się w kinach w 2015 r. Wtedy w obsadzie znaleźli się m.in. Miles Teller, Michael B. Jordan i Kate Mara. Pisano o chybionym castingu, okropnych efektach, słabym scenariuszu i finalnie film zrobiony za 120 mln dol. zarobił ok. 167 mln dol. w kinach na całym świecie, bo było bardzo marnym wynikiem. Dodajmy, że lepiej poradził sobie w kinach film z 2005 r., gdzie w "fantastycznej" ekipie byli Ioan Gruffudd, Jessica Alba i Chris Evans. Ta ekipa nakręcił dwie części, po czym o tej historii zapomniano.
Nowa odsłona - "Fantastyczne 4: Pierwsze kroki" - pojawi się w polskich kinach 25 lipca.
Miażdżony "Jurrasic World", obskurna Warszawa w hicie Prime Video i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: