Scenę porodu miała grać niemal nago. Aktor z planu mówi co innego

Blake Lively w szeregu oskarżeń pod adresem Justina Baldoniego wymieniła także to, że miał ją zmuszać do grania sceny porodu niemal nago. Aktor, który w filmie grał lekarza i był wtedy na planie, mówi jednak co innego.

"It Ends With Us""It Ends With Us"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
oprac.  MD

Blake Lively i Justin Baldoni, gwiazdy filmu "It Ends With Us", uwikłani są w serię wzajemnych pozwów sądowych. Aktorka oskarża Baldoniego o nieprofesjonalne zachowanie na planie, przekraczanie jej granic i zmuszanie do grania nieopisanych w scenariuszu filmu intymnych scen, podczas gdy on zaprzecza wszystkim zarzutom i kontratakuje swoimi pozwami, opiewającymi na miliony dolarów. Afera nie ma końca.

Adam Mondschein, który wcielił się w rolę doktora Dunbara w "It Ends With Us", odniósł się do oskarżeń Blake Lively o stworzenie nieprofesjonalnej atmosfery podczas kręcenia sceny porodowej. W rozmowie z "Page Six" stwierdził: "Moje doświadczenia z pracy z nią są zupełnie inne niż te, które opisała w swoim pozwie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekordziści. Te filmy zarobiły najwięcej, kwoty przyprawiają o zawrót głowy

Blake Lively i Justin Baldoni w centrum prawnej batalii

Kto by się spodziewał, że książkowy romans doczeka się tak kontrowersyjnej ekranizacji. Najpierw dużo mówiło się o bardzo szkodliwym ukazaniu problemu przemocy domowej w "It Ends With Us", a potem wybuchła afera wokół głównych aktorów. W pozwie złożonym w grudniu ubiegłego roku, Lively oskarżyła Justina Baldoniego i jego współpracowników o niewłaściwe zachowanie na planie oraz o to, że zmuszono ją do nagrywania sceny porodu "niemal nago", pomimo jej wielokrotnych próśb o dodatkowe okrycie. Zarzuciła również, że Baldoni nie zamknął planu dla niepotrzebnych członków ekipy, co naraziło ją na "inwazyjne i upokarzające" warunki pracy.

Adam Mondschein zaprzecza teraz tym oskarżeniom, twierdząc, że kostium Lively składał się z "pełnej koszuli szpitalnej, czarnych szortów i protetycznego brzucha ciążowego, a także z dowolnych osobistych elementów garderoby, które wybrała". Dodał: "Nigdy nie zgłaszała żadnych skarg ani nie wyrażała dyskomfortu, ponieważ nic niezwykłego czy niewłaściwego nie miało miejsca, a plan był całkowicie profesjonalny".

Jak wyznanie aktora wpłynie na sprawę, która toczy się w sądzie?

Przypomnijmy, że Justin Baldoni odrzucił wszystkie oskarżenia Lively i już w styczniu złożył przeciwko niej kontrpozew, zarzucając jej szkalowanie jego reputacji. Jego prawnik, Bryan Freedman, określił zarzuty aktorki jako "całkowicie fałszywe, oburzające i celowo sensacyjne z zamiarem publicznego zaszkodzenia i odtworzenia narracji w mediach".

Agencja talentów WME zakończyła współpracę z Baldonim po publikacji artykułu w "The New York Times", który opisywał domniemaną kampanię oszczerstw przeciwko Lively. Baldoni i jego współpracownicy pozwali następnie "The New York Times" za zniesławienie, twierdząc, że artykuł był "fałszywy" i oparty na niezweryfikowanych roszczeniach.

Wielu znanych osobistości wyraziło poparcie dla Lively. Autorka powieści "It Ends With Us", Colleen Hoover, napisała na Instagramie: "@blakelively, byłaś zawsze uczciwa, miła, wspierająca i cierpliwa od dnia, w którym się spotkałyśmy. Dziękuję, że jesteś dokładnie taką osobą, jaką jesteś".

Spór prawny między Lively a Baldonim nadal się nasila. Data rozprawy została wyznaczona na 9 marca 2026 roku. Obie strony składają kolejne pozwy i wnioski sądowe, podczas gdy ich prawnicy przygotowują się do nadchodzącego procesu.

Według eOnline, Blake Lively zatrudniła byłego zastępcę szefa sztabu CIA, Nicka Shapiro, aby doradzał jej w strategii komunikacyjnej związanej z toczącym się postępowaniem sądowym.

"Polskie Emmy" rozdane. Kto wygrał w plebiscycie Top Seriale 2025? Nowe "Studio", które trochę dzieli, trochę bawi, a na pewno przyprawia o ciarki żenady. Fenomenalne "Dojrzewanie", o którym nie da się zapomnieć i grube miliony na "The Electric State". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Już dziś wieczorem najlepsza komedia romantyczna. Przygotujcie chusteczki
Już dziś wieczorem najlepsza komedia romantyczna. Przygotujcie chusteczki
Borys Szyc o emocjach na planie "Heweliusza". "Moment, kiedy bierzesz ostatni oddech w swoim życiu"
Borys Szyc o emocjach na planie "Heweliusza". "Moment, kiedy bierzesz ostatni oddech w swoim życiu"
Dwie ikony łączą siły. Lawrence i Stone stworzą film o Pannie Piggy?
Dwie ikony łączą siły. Lawrence i Stone stworzą film o Pannie Piggy?
Tej roli Tomasz Kot żałuje najbardziej. "Absolutna porażka"
Tej roli Tomasz Kot żałuje najbardziej. "Absolutna porażka"
Aktorzy na czarnej liście wytwórni? Mają nie dostać pracy za poglądy
Aktorzy na czarnej liście wytwórni? Mają nie dostać pracy za poglądy
Jan Frycz z mocnym apelem do Karola Nawrockiego. Poszło o ustawę
Jan Frycz z mocnym apelem do Karola Nawrockiego. Poszło o ustawę
Reżyser nowego "Predatora": "Chciałem oddać hołd fanom"
Reżyser nowego "Predatora": "Chciałem oddać hołd fanom"
Nowe zdjęcie Bruce’a Willisa. Spacerował za rękę z opiekunem
Nowe zdjęcie Bruce’a Willisa. Spacerował za rękę z opiekunem
Od ponad 30 lat bada sprawę Heweliusza. Ocenił nowy serial Netfliksa o tragedii
Od ponad 30 lat bada sprawę Heweliusza. Ocenił nowy serial Netfliksa o tragedii
Nowy "Predator" jak "Shrek". Nie ma się czego bać
Nowy "Predator" jak "Shrek". Nie ma się czego bać
Netflix wrzucił fragment ostatniego sezonu "Stranger Things". Zaczyna się niezwykle mrocznie [WIDEO]
Netflix wrzucił fragment ostatniego sezonu "Stranger Things". Zaczyna się niezwykle mrocznie [WIDEO]
Przechodzi do ataku. Domaga się odszkodowania w wysokości 160 mln dol.
Przechodzi do ataku. Domaga się odszkodowania w wysokości 160 mln dol.