Chciał, by podczas sceny porodu była naga. Nowe szokujące dokumenty w sprawie oskarżenia o molestowanie na planie

Blake Lively złożyła szokujący pozew przeciwko swojemu partnerowi z planu filmowego "It Ends With Us", Justinowi Baldoniemu, oskarżając go o molestowanie seksualne. W dokumentach, które uzyskał The Mirror US, Blake twierdzi, że Justin spierał się z nią na temat tego, co jest "normalne" w przypadku kobiet rodzących.

Blake Lively na premierze "It Ends With Us"
Blake Lively na premierze "It Ends With Us"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | 2024 Getty Images

Pozew stwierdza, że w trakcie zdjęć odbyło się "nadzwyczajne" spotkanie kryzysowe, podczas którego omawiano rzekome zachowanie, które ona i inni współpracownicy uznali za nieodpowiednie. Podczas tego spotkania Blake przedstawiła listę żądań, w tym prośbę, aby Justin nie dodawał żadnych "scen erotycznych, scen z seksem oralnym ani symulacji orgazmu" poza wcześniej zatwierdzonymi scenami ze scenariusza. W pozwie oskarżyła go o dodanie takich scen oraz zmianę w scenie porodu.

Zgodnie z dokumentami, w dniu, w którym miała być nakręcona ta scena, Justin "nagle wywarł presję na panią Lively, aby symulowała pełną nagość, mimo że w scenariuszu nie było mowy o nagości w tej scenie".

Dokumenty sądowe mówią: "Pan Baldoni nalegał na panią Lively, że kobiety rodzą nago i że jego żona ‘zerwała z siebie ubranie’ podczas porodu. Twierdził, że ‘nie jest normalne’, by kobiety rodziły w szpitalnych szlafrokach". Pozew dodaje, że Blake, która urodziła czworo dzieci (James, 10 lat, Inez, 8 lat, Betty, 5 lat i Olin, 1 rok), "nie zgodziła się z tym, ale czuła się zmuszona do kompromisu, że będzie naga od pasa w dół".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Substancja". Wstrząsający film z Demi Moore. Zobacz fragment

Blake twierdzi również, że żadne z procedur zwykle stosowanych podczas zdjęć z nagością – w tym współpraca z koordynatorem intymności i zamknięty plan zdjęciowy – nie zostały zastosowane, a on obsadził swojego bliskiego przyjaciela w roli ginekologa, co uznała za "inwazyjne i upokarzające".

Odpowiedź Baldoniego

W oświadczeniu przekazanym The Mirror UK przez prawnika Justina Baldoniego, Bryana Freedmana, oskarżenia Blake opisano jako "hańbiące".

Oświadczenie brzmi: "Jest hańbą, że pani Lively i jej przedstawiciele mogliby wysuwać tak poważne i kategorycznie fałszywe oskarżenia przeciwko panu Baldoniemu, Wayfarer Studios oraz jego przedstawicielom, jako kolejna desperacka próba ‘naprawienia’ jej negatywnej reputacji, której się dorobiła przez własne wypowiedzi i działania podczas kampanii promującej film; wywiady i działania prasowe, które były publicznie obserwowane w czasie rzeczywistym i nieedytowane, co pozwoliło internetowi na wyrobienie sobie własnych opinii".

Największe rozczarowanie roku?największa beka mijającego 2024 r.? Wybieramy porażki i sukcesy w świecie filmu i seriali. Lista jest długa i kontrowersyjna, jak to w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
blake livelypozewjustin baldoni

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)