Sława, popularność i pieniądze. Witold Dębicki od lat walczy z alkoholizmem

Obraz
Źródło zdjęć: © www.filmpolski.pl

/ 5[GALERIA]

Obraz
© www.filmpolski.pl

Aktorstwo wybrał przypadkowo. Przez lata praktycznie nie schodził ze sceny, zagrał też w wielu filmach i serialach. Największą rozpoznawalność bez wątpienia przyniósł mu serial "Siedem życzeń", w którym wcielił się w Witolda Tarkowskiego, ojca głównego bohatera. I chociaż na brak popularności nie narzeka, przyznaje, że prywatnie nie zawsze mu się układało. W pewnym momencie dał się ponieść rozrywkowemu trybowi życia i wpadł w zgubny nałóg alkoholowy.

/ 5"Ciągnęło mnie do aktorstwa"

Obraz
© East News

Początkowo chciał pójść w ślady ojca i po maturze kontynuować edukację na politechnice, jednak z czasem uznał, że to nie dla niego.

- Najpierw myślałem o architekturze, ale słabo rysuję, więc odpadłbym w przedbiegach. Potem miała być inżynieria sanitarna, ale ścisłe przedmioty nie bardzo mi szły. Ciągnęło mnie do aktorstwa. Może po mamie, która jest emerytowaną aktorką teatrów lalkowych. Złożyłem papiery - wspominał w "Gazecie Olsztyńskiej".

Niestety, jego nazwisko nie znalazło się na liście przyjętych. Dębicki jednak nie zamierzał rezygnować. Przez rok pracował w firmie handlującej ropą, a później ponownie zjawił się na egzaminie w szkole teatralnej.

/ 5Teatr przede wszystkim

Obraz
© Forum

Za drugim razem poszło mu znacznie lepiej i udało mu się zasilić grono studentów. Na ekranie zadebiutował w połowie lat 60. i później praktycznie nie znikał z ekranu, grywając nawet w kilku produkcjach rocznie. Wystąpił chociażby w "Trzeba zabić tę miłość", "Czarnych chmurach", "Najdłuższej wojnie nowoczesnej Europy", "Alternatywach 4" czy "Panu Kleksie w kosmosie". Nie przeszkadzało mu, że często pojawiał się na drugim planie albo jedynie w epizodach.

– Myślę, że wszystkie role, które grałem, coś mi dały. Były takie, które lubiłem i takie, których nie znosiłem. Duży też był rozrzut, są takie role, które niosą i takie, które są jakby przeciwko, kiedy człowiek jest źle obsadzony, nie czuje granej postaci i wtedy nie czerpie satysfakcji z pracy – mówił w "Gazecie Mosińsko-Puszczykowskiej".

Nie ukrywał, że znacznie bardziej cenił sobie pracę w teatrze - tam często obsadzano go w większych, pierwszoplanowych rolach i miał szansę pokazać swój potencjał.

/ 5Wyszedł i nie wrócił

Obraz
© www.filmpolski.pl

Swoją żonę, Marię Rybarczyk, poznał w poznańskim teatrze, do którego przyjechał, by zastąpić jednego z nieobecnych aktorów. Szybko przypadli sobie do gustu i niedługo potem wzięli ślub. Początkowo nie przeszkadzał im związek na odległość. Dębicki stale kursował między Poznaniem a Warszawą. Jednak któregoś dnia miał tego dość.

- Zdarzają się w naszym życiu sytuacje niewytłumaczalne. Człowiek budzi się pewnego ranka i czuje, że musi coś zakończyć. Tak właśnie było w moim przypadku. Wstałem, zostawiłem klucze od mieszkania oraz swoje zdjęcie na biurku i po prostu wyszedłem – mówił Dębicki w wywiadzie dla magazynu "Świat i ludzie".

Przyznawał, że bał się porozmawiać z żoną o ich problemach.

- Zabrakło mi odwagi. Wolałem wstać, zostawić wszystko i zacząć swoje życie od nowa. I tak też się stało. Nie wróciłem - dodał.

/ 5Etap zatrzymania

Obraz
© www.filmpolski.pl

Dębicki nie ukrywał również, że przez imprezowy tryb życia wpadł w nałóg alkoholowy.

- Co drugi dzień bankietolo. Byłem rozrywkowy i przestałem nad tym panować - wyznawał w "Gazecie Wyborczej".

W 2011 roku, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu, staranował cztery pojazdy - całe szczęście nikt wówczas nie ucierpiał. Ponownie za jazdę pod wpływem zatrzymany został dwa lata później. Aktor od lat leczy się na odwykach i terapiach. Teraz, jak twierdzi, jest z nim nieco lepiej.

- Alkoholizm to podstępna choroba duszy i ciała, śmiertelna i nieuleczalna, ale można ją zatrzymać. Od dłuższego czasu jestem na etapie zatrzymania – wyznawał.

Ostatnio Dębickiego można było oglądać w serialach "Blondynka" oraz "Trzecia połowa".

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Elon Musk usuwa Netfliksa, bo nie podoba mu się kreskówka. Jej twórca: "Robi się trochę strasznie"
Elon Musk usuwa Netfliksa, bo nie podoba mu się kreskówka. Jej twórca: "Robi się trochę strasznie"
Doznał poważnego urazu na planie. Pokazał, jak ćwiczy na siłowni
Doznał poważnego urazu na planie. Pokazał, jak ćwiczy na siłowni
Pękł milion. Na taką komedię polscy widzowie czekali latami
Pękł milion. Na taką komedię polscy widzowie czekali latami
"Spektakularny". Zachwycający film obejrzysz w domu
"Spektakularny". Zachwycający film obejrzysz w domu
Dramatyczna sytuacja aktora. Żona kolejny raz jest w specjalistycznym ośrodku
Dramatyczna sytuacja aktora. Żona kolejny raz jest w specjalistycznym ośrodku
Książę William zaskoczył Gary'ego Oldmana. "Mam ochotę porządnie cię umyć"
Książę William zaskoczył Gary'ego Oldmana. "Mam ochotę porządnie cię umyć"
Trzynaście zawodniczek, szesnaście nóg. Polki przeszły do historii
Trzynaście zawodniczek, szesnaście nóg. Polki przeszły do historii
Zagrali parę kochanków w filmie o BDSM. Zwiastun już w sieci
Zagrali parę kochanków w filmie o BDSM. Zwiastun już w sieci
Wracamy do Tulsy! Trzecia najważniejsza rola życia Stallone'a. Nie zawiódł
Wracamy do Tulsy! Trzecia najważniejsza rola życia Stallone'a. Nie zawiódł
Najlepszy wynik w historii. Ponad 800 tys. widzów w polskich kinach
Najlepszy wynik w historii. Ponad 800 tys. widzów w polskich kinach
"Nietykalni" przynieśli mu potężną rozpoznawalność. Teraz ma nowy hit na Netfliksie
"Nietykalni" przynieśli mu potężną rozpoznawalność. Teraz ma nowy hit na Netfliksie
Gwiazda wskrzesiła komisję. Przeciwstawia się rządom Trumpa
Gwiazda wskrzesiła komisję. Przeciwstawia się rządom Trumpa