Ta wiadomość zachwyciła koneserów polskich trunków. W najnowszym filmie o Jamesie Bondzie zatytułowanym *"Spectre" agent Jej Królewskiej Mości sięgnie po nasz rodzimy napój wysokoprocentowy...*
Studio Sony Pictures podpisało właśnie lukratywny, wielomilionowy kontrakt reklamowy z producentem Belvedere Vodka. Stało się więc jasne, że to po polską wódkę sięgnie Bond, kiedy przy barze zamówi swojego ulubionego drinka. Tym samym, ku radości bardziej konserwatywnych fanów serii, nie będzie już popijał piwa marki Heineken.
Wiadomo już, że Sony i Belvedere będą współpracować ze sobą także przy akcji promocyjnej filmu – już niedługo na sklepowych półkach pojawi się limitowana edycja wódki z ozdabiającymi butelkę charakterystycznymi motywami kojarzonymi z Jamesem Bondem.
Twórca Bonda, pisarz Ian Fleming, obdarzył swojego bohatera nienagannym gustem zarówno do kobiet, jak i do alkoholu. W wydanej w 1958 roku powieści „Dr No” pojawił się idealny sposób podania martini, „wstrząśniętego, nie mieszanego”. Sam Bond miał powiedzieć, że preferuje wódkę rosyjską lub polską, dlatego decyzja o podpisaniu kontraktu z Belvedere wydaje się w pełni uzasadniona. W końcu rosyjską wódką, jak mówił Hugh Laurie, można co najwyżej „wyczyścić piekarnik”. A do picia „nadaje się tylko polska”.