Strach przez 10 minut. Aktor postanowił poeksperymentować z używkami

John Cleese, gwiazda "Hotelu Zacisze" i współzałożyciel grupy Monty Pythona, wyznał, że w 2005 roku, pod nadzorem eksperta, zażył LSD. "Chciałem wiedzieć, o co w tym chodzi" – powiedział w wywiadzie dla magazynu weekendowego "The Times". "Byłem zaskakująco nieświadomy w młodości i nigdy nie interesowałem się narkotykami".

Aktor opisał swoje przeżycia jako niezwykłe. "Przez około 10 minut byłem przestraszony. To było niezwykłe uświadomić sobie, jak płodny jest ludzki umysł" – przyznał Cleese.

W tej samej rozmowie John Cleese odniósł się także do swojej decyzji o powrocie "Hotelu Zacisze" na scenę West Endu. Przyznał, że podjął się tego projektu ze względów finansowych. "Chcę sobie zapewnić zaskórniaki, by móc znaleźć miejsce w słońcu. Mam problem z brytyjską pogodą" – wyjaśnił 85-letni aktor. "Następny etap to mieć tyle, by nie musieć latać klasą ekonomiczną. Mam 193 cm wzrostu i latanie jest dla mnie absolutnie okropne".

Według "Daily Mail", aktor pracuje także nad nowym serialem telewizyjnym osadzonym na Karaibach, który będzie opowiadał o córce Basila Fawlty'ego (postaci "Hotelu Zacisze"). Cleese przygotowuje również musicalową i niemusicalową wersję "Żywotu Briana" oraz komediowy film o kanibalizmie.

"Hotel Zacisze", napisany wspólnie z byłą żoną Connie Booth, był emitowany w Wielkiej Brytanii w latach 1975–1979 i stał się kultowym serialem komediowym. Mimo kontrowersji związanych z niektórymi odcinkami, Cleese potwierdził, że nowa produkcja będzie zawierać oryginalne sceny.

Najtrudniejsze pożegnanie w "The Last of Us", na które nie byliśmy gotowi. Pamela Anderson cała w brokacie i pijacki morderczy pakt grupki przyjaciół w serialu BBC. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: