Sylvester Stallone wspomina kultową scenę z "Rocky'ego". "Nie mieliśmy pozwoleń"
Sylvester Stallone ujawnił, że słynna scena wbiegania po schodach w filmie "Rocky" była improwizowana. Aktor opowiedział o tym w rozmowie z Jimmym Fallonem.
Sylvester Stallone podzielił się ciekawostką na temat jednej z najbardziej ikonicznych scen, jaka pojawiła się w filmie "Rocky". Podczas rozmowy z Jimmym Fallonem aktor wyznał, że scena wbiegania na schody była wynikiem improwizacji.
- Kiedy przyjechałem do Filadelfii, nie myślałem o schodach. Nie mieliśmy pieniędzy na kręcenie tam, ani licencji - powiedział Stallone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eddie Murphy: "Śmieszne to po prostu śmieszne"
Aktor wspomina, że po prostu wysiadł z samochodu i postanowił pobiec po schodach, zanim pojawi się policja. W pierwszym ujęciu Stallone wbiegając po schodach, trzymał na rękach psa, ale okazało się to zbyt trudne.
- Mój pies to był 130-funtowy (ok. 59 kg) bullmastiff. W połowie drogi moje kolana się ugięły - opowiadał Stallone. - Postanowiliśmy więc, że pies wypada. Wrócił do samochodu.
Scena stała się symbolem walki i determinacji, co Stallone uważa za doskonałą metaforę życia.
- To walka, to pojedynek. Nie jest łatwo, bo zawsze jesteś pod presją. Ale to walka, którą podejmujesz, prowadzi cię tam, gdzie chcesz być - podkreślił aktor.
Stallone planuje wydać swoją autobiografię "The Steps" w maju 2026 r., gdzie opowie o kulisach swojej kariery.
Aktor odniósł się także do kwestii praw do serii "Rocky". W rozmowie z SiriusXM wyraził swoje niezadowolenie z powodu braku praw do filmów, które przyniosły ponad 1,7 miliarda dolarów.
- Nie można pogodzić się z kimś, kto był tak niegodziwy - powiedział o Irwinie Winklerze, właścicielu praw do serii.
Stallone zaznaczył, że mimo trudnych relacji z producentem, nie ma złych uczuć wobec Michaela B. Jordana, gwiazdy "Creed".
- Podpisałbym się pod "Creed IV", o ile Winkler i jego syn nie będą zaangażowani - dodał aktor.
Jak donosi "Variety", Stallone dostał 75 tys. dolarów honorarium za scenariusz i swoją rolę w pierwszym filmie z serii "Rocky" oraz 10 procent udziału w zyskach, co w sumie przyniosło mu 2,5 mln dolarów.
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: