Szokująca scena w "Stranger Things". "Chciałem powiedzieć wszystkim"
Noah Schnapp, czyli serialowy Will Byers ze "Stranger Things", miał w piątym sezonie serii nareszcie swój wielki moment. Teraz może zdradzić, jak wyglądała realizacja tej szokującej sceny.
Piąty sezon "Stranger Things" podzielony jest aż na trzy części. Pierwsza z nich miała premierę w ostatni czwartek, a seria - zgodnie z oczekiwaniami - jest już hitem na platformie. To ostatnia odsłona tej trwającej niemal dekadę historii, więc bracia Dufferowie nie zaciągali symbolicznego hamulca. Ten sezon ma wręcz epicki rozmach (i epicki budżet). Czwarty odcinek tego sezonu zakończył się zwrotem akcji, przez który widzowie wstrzymali oddech. Chodzi oczywiście o scenę z Willem Byersem granym przez Noah Schnappa.
Uwaga, dalsza część tekstu zawiera spoilery piątego sezonu "Stranger Things".
Potwory, gofry i laboratoria. Tak fani żegnają "Stranger Things"
Przypomnijmy, jak mocną sceną kończy się czwarty odcinek (czyli ostatni z pierwszej transzy): demogorgrony atakują bazę wojskową, dochodzi do ostatecznej potyczki, w której szanse naszych bohaterów wydają się po prostu zerowe. Nagle demogorgony zastygają w bezruchu niczym zamrożone, a Will z silnie wyciągniętymi na boki ramionami wydaje się mieć nad nimi pełną kontrolę. Odmieniony na twarzy, władczy i skupiony ratuje bliskich przed pewną śmiercią. Na koniec sceny widzimy, strużkę krwi z jego nosa.
To istna scenariuszowa wolta. Will w pierwszym sezonie jako młody chłopak zostaje uprowadzony na Drugą Stronę, co nadaje bieg wszystkim wydarzeniom, ale w kolejnych sezonach był raczej na dalszym planie. Tymczasem okazuje się teraz, że ma supermoce. Jakie, skąd, co z nimi może zrobić? Tego dowiemy się na pewno do finału.
- Chciałem powiedzieć wszystkim, których znałem. A oczywiście musiałem czekać dwa lata, zanim ktokolwiek to zobaczył. Ale - to najfajniejsza rzecz na świecie! - mówi teraz Noah Schnapp w rozmowie z Variety o momencie, w którym dowiedział się ze scenariusza o tym fabularnym "twiście".
Okazuje się też, że przygotowywał się do tej sekwencji razem z nauczycielem aktorstwa. Trenując przed finałową sceną, Schnapp odwoływał się do zwierzęcych instynktów.
- Kiedy wchodziłem w temat mocy, lubiłem warczeć i przywoływać w sobie goryla, żeby to kompletnie nie przypominało tego niewinnego Willa, którego znamy. Później można zobaczyć, jak to się rozwija — i to też było coś, o co musiałem dbać, bo, nie wchodząc w zbyt wiele spoilerów, chciałem mieć pewność, że moce ewoluują w odpowiednim tempie, gdy on uczy się ich używać i je doskonalić.
Druga część piątego sezonu "Stranger Things" wpadnie na Netfliksa 26 grudnia, a ostatnia 1 stycznia.