Urzędniczka mu odmówiła. Została zwolniona w trybie natychmiastowym

W styczniu Mel Gibson został mianowany przez Donalda Trumpa na "specjalnego ambasadora" w Hollywood. Ma sprawić, aby w Fabryce Snów ponownie nastała "złota era". Nie wiadomo, czy w tym celu gwiazdor postanowił odzyskać pozwolenie na broń, ale prawniczka, która odmówiła rekomendacji, na drugi dzień została zwolniona.

Mel Gibson
Mel Gibson
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Hollywoodzki gwiazdor stracił pozwolenie na broń w 2011 roku, gdy przyznał się w Sądzie Najwyższym w Los Angeles do zarzutu użycia przemocy fizycznej wobec swojej ówczesnej dziewczyny. Dodajmy, że w czerwcu ubiegłego roku Sąd Najwyższy USA orzekł, że osobom stosującym przemoc domową może zostać odebrane prawo do posiadania broni palnej. Sędziowie utrzymali w mocy obowiązujące prawo w tej kwestii, które starał się unieważnić sąd niżej instancji.

Oczywiście osoba, która straciła prawo do posiadania broni może ubiegać się o jego odzyskania. Tak, jak to uczynił Mel Gibson. Problem w tym, że dzień po odmowie rekomendacji przewrócenia takich praw aktorowi, prawniczka Departamentu Sprawiedliwości ds. ułaskawień Elizabeth G. Oyer została zwolniona.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obrazy jak z horroru. Skala zniszczeń w Los Angeles na zdjęciach satelitarnych

W wywiadzie dla "New York Times" Oyer opowiedziała, że przed dwoma tygodniami wysłała pismo zalecające przywrócenie, po starannym rozważeniu, praw do posiadania broni dziewięciu kandydatom, którzy wcześniej popełnili wykroczenia. Po wysłaniu swojej zgody otrzymała notatkę z prośbą o "dodanie Mela Gibsona do listy rekomendowanych osób". Wiadomość zawierała także list od prawnika Gibsona do wyższych rangą urzędników Departamentu Sprawiedliwości z prośbą o przywrócenie praw do posiadania broni.

"Oddanie broni sprawcom przemocy domowej to poważna sprawa, którą za każdym razem należy rozpatrzyć, nie zaś wydać zgodę lekką ręką. Posiadanie broni palnej przez osoby, które mają historię przemocy domowej, wiąże się z realnymi konsekwencjami. To niebezpieczne. To nie jest kwestia polityczna — to kwestia bezpieczeństwa" — wyjaśnia Oyer w "New York Times"

Oyer powiedziała, że ​​wysłała e-mail do swoich przełożonych, w którym stwierdziła, że ​​nie może zalecić przywrócenia Gibsonowi praw do broni. Kilka godzin później miała otrzymała telefon od zastępcy prokuratora generalnego Todda Blanche’a, który powiedział, że "rozsądnie byłoby złożyć taką rekomendację" ze względu na "osobiste relacje aktora z prezydentem Trumpem". Dzień później prawniczka została zwolniona z pracy.

Niewiarygodne show Meghan na Netfliksie, gdzie uczy robić kanapki. Fenomenalny "Biały lotos" z zabójstwem na wakacjach w Tajlandii. Szok na Oscarach, rosyjskie wątki i jedna ograbiona aktorka. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (98)