To stało się już pierwszego dnia. "Wszyscy mówią: ‘O mój Boże!'"
Jackie Chan przez lata pracy na planie filmów doznał tyle kontuzji, że naprawdę nie sposób ich zliczyć. Bohater kina akcji, mimo 71 lat na karku, wciąż uważa, że nie powinien wyręczać się dublerami i sam bierze udział w wymagających dużej sprawności fizycznej scenach. Co skończyło się kolejnym wypadkiem na planie.
Do najbardziej dramatycznego wypadu z udziałem Jackie’ego Chana doszło na planie słynnego filmu "Zbroja Boga" z 1987 roku. Podczas kręcenia sceny skoku z muru na drzewo, aktor nie zdołał chwycić gałęzi i z kilku metrów gruchnął plecami o ziemię, uderzając głową w skałę. Doznał wówczas złamania czaszki, biodra oraz krwotoku wewnętrznego. Od tego czasu gwiazdor ma problemy ze słuchem na jedno ucho.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Legendy Hollywood
30 maja w kinach pojawi się najnowszy film z udziałem pochodzącego z Hongkongu gwiazdora - "Karate Kid: Legendy". 71-letni Jackie Chan już nie skacze w nim po drzewach, ale wciąż nie chce wyręczać się dublerami.
"Oczywiście, zawsze robię swoje własne akrobacje. Taki już jestem. To się nie zmieni aż do dnia przejścia na emeryturę, co nigdy nie nastąpi! (…) Szczerze mówiąc, kiedy robisz to przez tyle lat, wszystko jest w twoim sercu i duszy. To pamięć mięśniowa" – wyjaśnia Jackie Chan.
Ale skoro na planie jest Jackie Chan to muszą być też i kontuzje. Jak się okazuje pierwsza pojawiła się już... pierwszego dnia zdjęć. "Zaczynamy kręcić, a on od razu zwichnął sobie bark. Wszyscy mówią: ‘O mój Boże!’, a Jackie odpowiada: ‘Nie, to nic!’. Podnosi się z ziemi, mówiąc: "Ok, no to zaczynamy’" – opowiada reżyser "Karate Kid: Legendy" Jonathan Entwistle.
"To działo się przez cały okres zdjęć. Drobne urazy były na porządku dziennym" – podsumowuje reżyser. Ciekawe, czy zarejestrowane kamerą wpadki na planie filmu zostaną pokazane w napisach końcowych filmu. Przez wiele lat był to charakterystyczny element produkcji z Jackie Chanem.
Karate Kid: Legendy - zwiastun
Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: