Val Kilmer i polscy aktorzy w... westernie. Szeryfa grał Linda

Val Kilmer dał się zapamiętać jako Iceman z "Top Guna", ale lista produkcji z jego udziałem była długa. Teraz, po jego śmierci, z pewnością wiele z klasyków będzie odświeżana przez fanów aktora. Czy i polska produkcja zostanie ponownie przez kogoś doceniona? W 2006 r. premierę miał film "Letnia miłość", gdzie Val Kilmer wcielał się w poszukiwanego listem gończym złoczyńcę, Bogusław Linda w szeryfa, a Katarzyna Figura w jego kobietę.

Sceny jak z rasowego westernu. Ucieczki, trupy, strzelaniny, podrzędne bary dla zmęczonych życiem kowbojów i stepowe tereny jak z klasyków amerykańskiego kina. Reżyser Piotr Uklański stworzył tzw. western artystyczny, angażując do projektu Vala Kilmera. - Z jednej strony uwiarygodnia produkt i podnosi jego wartość - nawet w fabule jego głowa ma określoną cenę; z drugiej zaś - reprezentuje męskość po pięćdziesiątce. To jest projekt artystyczny zrealizowany w formie filmu z myślą o szerokiej dystrybucji - komentował reżyser.

- Polski western jest pomysłem, także w sensie marketingowym, absurdalnym. Jak to: Polacy mają mówić światu i Amerykanom, jak ma wyglądać western? Tym bardziej kusiło mnie, żeby taki projekt zrealizować, sprawdzić, co jest w sztuce autentyczne, a co wtórne - mówił Uklański i to podobno ta abstrakcja przyciągnęła Kilmera do projektu.

Krótki opis filmu brzmi: "Małe, spokojne miasteczko staje się nagle bardzo niebezpiecznym miejscem, gdy pojawia się pewien obcy człowiek z poszukiwanym przestępcą".

Jak podaje IMDb.com, największy portal o filmach i serialach, Val Kilmer dostał propozycję zagrania w tej produkcji, będąc gościem jednego z europejskich festiwalu. Podobno aktorowi pokazano torbę z 50 tys. dolarów w gotówce, które będą jego zapłatą za poświęcenie jednego dnia zdjęciowego, podczas którego nie będzie miał ani jednej kwestii do wypowiedzenia. Przyjął ofertę.

Na IMDb.com można przeczytać recenzje tej dość intrygującej produkcji. "Chcieliście kiedyś zobaczyć film, w którym Val Kilmer gra trupa? Przez cały film? Cóż, macie szczęście, bo w 'Letniej miłości' właśnie tak się dzieje. To zabawne, bo nie ma ani jednej retrospekcji, żadnej sceny śmierci i żadnej sceny, w której jego bohater jest żywy. Po prostu przez cały czas jest trupem" - pisze jeden z widzów. "Pierwszą rzeczą, którą każdy powinien wiedzieć przed obejrzeniem jest to, że aktorzy mają silny, polski akcent. Ja to przetrwałem, wyobrażając sobie, że rzecz dzieje się we wschodnioeuropejskiej osadzie w Teksasie" - napisał inny. Pojawił się też komentarz, że "Letnia miłość" jest obrazą dla polskiej kinematografii.

Jedni produkcję potraktowali na poważnie, inni z przymrużeniem oka. Zdjęcia kręcone były m.in. na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej, co na pewno będzie gratką dla kinomaniaków z Polski. W sieci można zobaczyć jednak tylko pojedyncze urywki z filmu.

"Polskie Emmy" rozdane. Kto wygrał w plebiscycie Top Seriale 2025? Nowe "Studio", które trochę dzieli, trochę bawi, a na pewno przyprawia o ciarki żenady. Fenomenalne "Dojrzewanie", o którym nie da się zapomnieć i grube miliony na "The Electric State". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: