Wes Anderson kpi z planów Trumpa. "Czy on to widział?"
Reżyser Wes Anderson podczas festiwalu w Cannes żartobliwie skomentował plany Donalda Trumpa dotyczące wprowadzenia 100% ceł na filmy produkowane poza USA, informuje ScreenDaily.
Podczas konferencji prasowej promującej jego najnowszy film "The Phoenician Scheme", Wes Anderson odniósł się do planów byłego prezydenta. "Cło jest interesujące, bo nigdy wcześniej nie słyszałem o 100% cła" – stwierdził. "Nie jestem ekspertem w ekonomii, ale wydaje mi się, że to oznacza zabranie wszystkich pieniędzy. Co wtedy dostajemy? To dla mnie skomplikowane."
Reżyser zażartował też: "Myślałem, że powiedzieliście, że to była jakaś reklama od niego. Czy Trump to widział?"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hollywood kontra Trump
Niedawno Donald Trump ogłosił w mediach społecznościowych plan wprowadzenia 100% ceł na filmy spoza USA, co spotkało się z dezorientacją i krytyką w branży filmowej.
Podczas konferencji aktor Richard Ayoade, występujący w najnowszym filmie Andersona, żartobliwie ogłosił wprowadzenie własnych ceł. Anderson odniósł się też do opinii o podobieństwie swoich filmów. "Każdy film jest inny" – powiedział. "Ktoś mówi, że ogląda trailer i w pięć sekund wie, że to mój film. Nie mogę udawać, że tego nie rozumiem, ale dla mnie każdy film to zupełnie odrębna rzecz."
W wydarzeniu uczestniczyli także aktorzy Benedict Cumberbatch, Benicio del Toro, Rupert Friend, Riz Ahmed, Michael Cera i Mia Threapleton. Stały współpracownik Andersona, Bill Murray, również był obecny i dwukrotnie zabrał głos. Najpierw poprowadził śpiew dla Cosimy Coppoli, córki współscenarzysty Romana Coppoli, z okazji jej 14. urodzin. Później, gdy Anderson zasugerował stworzenie kontynuacji filmu "Podwodne życie ze Stevem Zissou", Murray wstał i uścisnął rękę reżysera na znak zgody.
Anderson ujawnił także, że pracuje nad nowym scenariuszem z Ayoade. "Jest dość mroczny" – przyznał, nie zdradzając szczegółów.
"The Phoenician Scheme" to dwunasty film Andersona i czwarty prezentowany w Konkursie Głównym w Cannes po "Moonrise Kingdom" (2012), "Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun" (2021) i "Asteroid City" (2023). Film miał premierę w Grand Theatre Lumiere.
Premiera kinowa w USA zaplanowana jest na 30 maja w ograniczonej dystrybucji, a polska premiera odbędzie się 6 czerwca.
Drama z Blake Lively i koszmarna "Kolejna zwyczajna przysługa", "Cztery pory roku" Netfliksa i serialowe nowości, które warto sprawdzić. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotele czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: