A miało być tak pięknie. Katastrofa za kilkaset milionów dolarów
W historii kina wiele było przypadków wysokobudżetowych filmów, które okazały się spektakularną klapą. Niektóre produkcje doprowadziły do bankructwa wytwórnie filmowe i legendy kinematografii. Poniżej kilka przykładów największych filmowych katastrof.
Magazyn "Forbes" dotarł do informacji, która wprowadziła jedną, ale jakże istotną zmianę w rankingu najdroższych filmów w historii kina. Otóż okazało się, że "Szybcy i wściekli 10" przekroczyli zaplanowany budżet, "przyspieszając do oszałamiających 453,6 miliona dolarów". A to oznacza, że produkcja sprzed dwóch lat stała się najdroższym filmem wszech czasów, detronizując "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy" (447 mln dolarów).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rekordziści. Te filmy zarobiły najwięcej, kwoty przyprawiają o zawrót głowy
Film "Szybcy i wściekli 10" stał się przebojem w kinach. Na całym świecie zarobił 705 mln dolarów, co było piątym najlepszym wynikiem w 2023 roku. Jednak przy tak ogromnym budżecie i tak przyniósł producentom ogromne straty, sięgające nawet 200 mln dolarów. Bowiem, aby osiągnąć zysk z dystrybucji kinowej, film musi zarobić przynajmniej dwa razy więcej, niż wyniósł koszt jego realizacji. Producenci "Szybcy i wściekli 10" na pewno liczyli na znacznie większe wpływy. Dla porównania siódma część cyklu zarobiła blisko 1,5 miliarda dolarów.
Podobna sytuacja spotkała słynny film "Kleopatra". Mimo że okazał się największym kinowym hitem 1963 roku, też przyniosła swoim twórcom ogromne straty finansowe. Historyczna produkcja przyciągnęła tłumy widzów, generując przychody rzędu 56 milionów dolarów, co jednak nie pokryło nawet połowy kosztów produkcji. Pierwotnie "Kleopatra" miała kosztować 2 mln dolarów, a niektóre źródła podają, że budżet filmu rozrósł się do… 60 milionów! Obraz doprowadził wytwórnię 20th Century Fox na skraj bankructwa.
"Kleopatra" przez niemal 50 lat uchodziła za najdroższy film w historii kinematografii. Uwzględniając inflację, jej budżet szacowany jest dzisiaj na 370 mln dolarów. "Kleopatrę" zdetronizowali dopiero w 2011 roku "Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach", którzy kosztowali 370 mln dolarów. Z tym że zarobili w kinach ponad miliard dolarów.
Niestety, kilkanaście lat wcześniej inny film o piratach zatopił kultową wytwórnię Carolco Pictures. Było to jedyne niezależne studio filmowe w historii Hollywood, które rzuciło wyzwanie wielkim wytwórniom. W pierwszej połowie lat 90. zrealizowało takie przeboje, jak "Terminator 2: Dzień sądu", "Nagi instynkt", "Pamięć absolutna", "Na krawędzi", "Gwiezdne wrota", "Rambo III", "Uniwersalny żołnierz". W 1995 roku Carolco Pictures podjęło jednak fatalną decyzję, decydując się na realizację "Wyspy piratów".
W przypadku nieszczęsnego filmu Renny’ego Harlina z Geeną Davis budżet też wymknął się spod kontroli. Koszt produkcji filmu sięgnął 110 mln dolarów. W kinach "Wyspa piratów" zarobiła natomiast zaledwie 10 mln dolarów.
Nie mając tak dużego zabezpieczenia finansowego jak wielkie hollywoodzkie wytwórnie, Carolco Pictures musiała ogłosić upadłość, niemal w przeddzień rozpoczęcia zdjęć do filmu "Spider-Man". Jego reżyserem miał być James Cameron, a w roli Petera Parkera miał wystąpić Leonardo DiCaprio. Obaj panowie wkrótce podjęli jednak współpracę, robiąc dla wytwórni 20th Century Fox jeden z największych hitów w historii kina – "Titanica".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cutthroat Island (1995) Trailer | Geena Davis | Matthew Modine
Kilka lat później James Cameron zastawił cały swój majątek, aby zrealizować "Avatara". Jak wszyscy dobrze wiedzą, zrodził się wówczas wielki kinowy przebój, którego część trzecią będziemy mogli obejrzeć za kilka miesięcy w kinach. Nie wszystkim słynnym filmowcom takie zagranie va banque się opłaciło. W ubiegłym roku wybitny reżyser Francis Ford Coppola pokazał widzom "Megalopolis", który przeszedł do historii kina jako jedna z największych finansowych porażek. Produkcja, której budżet sięgnął 120 mln dolarów, zarobiła na całym świecie zaledwie 14,4 mln dolarów. Na dodatek nie był to film, który powstał w dużej wytwórni. W całości został sfinansowany przez Coppolę.
W ubiegłym roku klęskę w kinach poniosło także opus magnum Kevina Costnera. Dwie części "Horyzontu", sfinansowane w większości przez aktora, kosztowały 100 mln dolarów. Pierwsza zarobiła niespełna 40 mln dolarów, drugiej wytwórnia nie chciała już wprowadzić do kin, więc nic nie zarobiła.
Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: