Clint Eastwood po stracie partnerki. Syn aktora mówi o jego kondycji
W lipcu 2024 r. zmarła wieloletnia partnerka Clinta Eastwooda, Christina Sandera. "Była cudowną, troskliwą kobietą i będzie mi jej bardzo brakować" - pisał 94-letni reżyser w oświadczeniu. Teraz jego syn zdradza, w jakim jest stanie.
19 lipca media obiegła informacja o śmierci Christiny Sandery, ostatniej partnerki Clinta Eastwooda. Rzecznik Warner Bros powiedział portalowi "The Hollywood Reporter", że nie zostaną podane żadne dalsze informacje na temat śmierci Christiny, ponieważ Eastwood prywatnie przeżywa stratę. Byli ze sobą od 2014 r. Dopiero co wspólnie świętowali ślub jednej z córek reżysera. Scott Eastwood pokusił się o komentarz na temat ojca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filmy, których nie można przegapić. To będą petardy
Eastwood to twardziel, mówi jego syn
Clint Eastwood przeżywa trudny okres po śmierci swojej partnerki, Christiny Sandery. Scott Eastwood, syn Clinta, w rozmowie z "People" podzielił się informacjami na temat stanu ojca. - Jest dobrze. Jest twardzielem, przetrwał wiele - powiedział Scott. Dodał też: - To jest w naszej krwi. Nie narzeka się. Nie jęczy. Po prostu działa się dalej.
Scott podkreślił, że ojciec urodził się pod koniec Wielkiego Kryzysu, był młodym chłopakiem w czasie drugiej wojny światowej i doświadczył w związku z tym wielu kryzysów, widział wiele dramatów. - Nie ma miejsca na narzekanie - komentuje.
Christina Sandera, która była związana z Clintem przez niemal dekadę, zmarła w lipcu w wieku 61 lat. Przyczyną śmierci była arytmia serca, jak podał Departament Zdrowia hrabstwa Monterey. Clint i Christina poznali się w 2014 r., gdy Sandera pracowała w hotelu Eastwooda. Reżyser, ojciec ośmiorga dzieci, był dwukrotnie żonaty. Jego pierwsze małżeństwo z Maggie Johnson trwało od 1953 do 1964 r., a rozwód sfinalizowano w 1984 r. Drugą żoną była Dina Ruiz, z którą rozwiódł się w 2014 r.
Clint Eastwood, mimo osobistych trudności, pozostaje aktywny zawodowo. Jego ostatni film to "Juror#2". Film stał się hitem w streamingu (w Polsce pokazywany na platformie Max) i był doceniany przez dziennikarzy. Jednak szefostwo Warner Bros. zdecydowało, że ostatnia produkcja Eastwooda nie trafi do kin. Nie brakowało głosów dziennikarzy, którzy punktowali, że "wytwórnia nie zarobiła nic, aby wesprzeć ten oryginalny thriller prawniczy jednego z naszych najwybitniejszych żyjących twórców filmowych".
Scott Eastwood śmiało przyznaje, że karierę zawdzięcza ojcu, który obsadzał go w swoich filmach, a wcześniej zabierał na plany zdjęciowe, by uczył się fachu i podglądał, jak działa ten świat. Eastwood nie ma problemu z tym, że jest typowym nepo baby, dzieckiem nepotyzmu. - On jest powodem, dla którego jestem w tej branży - mówi w najnowszym wywiadzie o ojcu. Scotta można było oglądać ostatnio w dziesiątej części "Szybkich i wściekłych".
"Lady love" sexy czy nie? Rozmawiamy o najodważniejszym polskim serialu. Mówimy także o zmianach w drugim sezonie "Squid Game". Jednak żyjemy już nowościami z roku 2025 i wymieniamy najbardziej ekscytujące tytuły nadchodzących 12 miesięcy. Sprawdźcie, czy już o nich słyszeliście. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
