Wiele wskazuje na to, iż zamieszanie odnośnie pierwszej rzekomej pary LGBTQ w produkcji Disneya było niepotrzebne.
Przypomnijmy, że chodzi o animację Pixara "Gdzie jest Dory?" i parę tej samej płci z dzieckiem, która pojawia się przez krótką chwilę w trailerze, którzy można zobaczyć tutaj. Spekulowano, iż są to wychowujące razem dziecko lesbijki. Po pierwszych pokazach prasowych do mediów wyciekły doniesienia, iż twórcy nie przedstawiają pierwszej homoseksualnej pary w produkcji Disneya. Co najwyżej zostawiają widzom decyzję odnośnie tego, skąd i jak panie się znają.
Animacja stanowi spin-off "Gdzie jest Nemo?". Akcja rozgrywa się pół roku po wydarzeniach z poprzedniej opowieści, m.in. w podwodnym centrum - Marine Biology Institute of California. Dory (Ellen DeGeneres) odkrywa, że urodziła się w Instytucie, nim została wypuszczona do oceanu. Postanawia więc, z pomocą Nemo (Hayden Rolence), odnaleźć swych rodziców.
W filmie pojawiają się też Ed O'Neill jako ośmiornica Hank, Kaitlin Olson jako rekin Destiny oraz Ty Burrell jako białucha arktyczna. Mamy też lwy morskie Ruddera (Dominic West) i Fluke'a (Idris Elba) oraz rodziców Dory - Charliego (Eugene Levy) i Jenny (Diane Keaton).
Za reżyserię odpowiada Andrew Stanton.
Do polskich kin "Gdzie jest Dory?" trafi 17 czerwca.