Hit, którego nikt się nie spodziewał, wraca na Netfliksa. Pobije własny rekord?
Gusta widzów bywają nieprzewidywalne. Gdy studia pompują wielką kasę w znane hollywoodzkie twarze i twórców, subskrybenci platform streamingowych nieraz tylko wzruszają ramionami i idą oglądać... norweski film o trollach.
W 2022 roku hitem, którego nikt się nie spodziewał, stał się film "Troll". Tytuł nie jest tu mylący, to naprawdę katastroficzny obraz o mitycznych stworach uśpionych w bajecznym krajobrazie Norwegii. Biada tym, którzy jego sen zakłócą... Od 1 grudnia na Netfliksie dostępny jest film "Troll 2".
Jak już pisaliśmy, "Troll" stał się gigantycznym przebojem na Netfliksie. W ciągu pierwszych trzech miesięcy wyświetlania zanotował 103 mln wyświetleń. Do tej pory jest to najlepszy wynik w historii platformy pośród nieanglojęzycznych filmów.
Największe hity Netfliksa. Nadal przyciągają przed ekrany
Widzowie nie mylili się. "Troll" był dobrze przyjęty także przez krytyków. Grzegorz Kłos w swojej recenzji na WP pisał: "Scenariusz Espena Aukana został opowiedziany absolutnie na serio. W 'Trollu' nie ma mowy o choćby cieniu ironii. Miejscami to ponury dramat rodzinny, innym razem brutalny film akcji, w którym ludzie giną w męczarniach w paszczy bądź pod stopą ryczącego potwora. I to właśnie ta niedorzeczna powaga w zderzeniu z tematyką i scenami, gdzie nagi, brzuchaty gigant odpiera ataki czołgów, potęguje absurdalny wydźwięk całości. Tym samym twórcy idą w ślady 'Łowcy trolli', innego norweskiego filmu eksploatującego narodowy folklor".
Jak zapowiada się "Troll 2"? Oficjalny opis brzmi: "Kiedy groźny nowy troll zaczyna siać spustoszenie w ich kraju, Nora, Andreas i major Kris rozpoczynają misję trudniejszą niż wszystkie poprzednie razem wzięte".