Joanna Orleańska wraca w wielkim stylu

Niezwykle utalentowana aktorka, którą część koneserów polskiego kina kojarzy z nie tak dawno wyświetlanych filmów jak "Huśtawka", "Zwerbowana miłość", czy wstrząsającego "Ostatniego piętra", spotkała się z reżyserką Magdaleną Piekorz na planie nie po raz pierwszy.

Panie pracowały na planie filmowym już wcześniej tworząc „Pręgi”, za które Piekorz dostała 3 nagrody oraz równie docenioną „Senność”. Film jest studium relacji matki oraz dorosłej córki (Ewa Wiśniewska i Joanna Orleańska). Dwie kochające się kobiety wzajemnie się ranią.

Matka szantażuje córkę, manipuluje jej uczuciami. Nikt z zewnątrz - nawet mąż (Łukasz Simlat) - nie może wejść w obręb życia tej pary. Kameralny dramat rozgrywa się na tle Katowic fotografowanych inaczej, w sposób potęgujący wrażenie samotności bohaterek. Festiwal Filmowy w Gdyni już w połowie września. Trzymamy kciuki za Joannę Orleańską.