Miał 56 lat. Podano przyczynę śmierci aktora "Czarodziejek"
Znany z ról w serialach "Bez skazy" i "Czarodziejki" Julian McMahon zmarł 2 lipca w wieku 56 lat. Ujawniono dokładną przyczynę śmierci aktora.
Jak poinformował portal eOnline, śmierć aktora została uznana za naturalną, a jego szczątki skremowano. Żona McMahona, Kelly, z którą był związany od 2014 roku, ogłosiła jego odejście 4 lipca. "Julian zmarł po dzielnej walce z rakiem" – napisała w oświadczeniu. Przyczyną śmierci były przerzuty nowotworu w obrębie głowy i szyi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Shannen Doherty: "Każdy może zachorować na raka. Ta choroba nie wybiera!"
"Julian kochał życie. Kochał swoją rodzinę, przyjaciół, pracę i fanów. Jego najgłębszym pragnieniem było wnosić radość w życie jak największej liczby osób" – dodała Kelly McMahon. "Chcemy przeżyć ten czas w prywatności. Życzymy wszystkim, którym Julian przyniósł radość, aby nadal odnajdywali ją w życiu. Jesteśmy wdzięczni za wspomnienia" - przekazała.
Śmierć aktora poruszyła środowisko filmowe. Alyssa Milano, która grała jego żonę w serialu "Czarodziejki", wspomniała go na Instagramie. "Julian McMahon był magiczny. Ten uśmiech, ten śmiech, ten talent, ta obecność. Wchodził do pokoju i rozświetlał go – nie tylko charyzmą, ale życzliwością, psotnością i głębokim zrozumieniem" – napisała aktorka.
Ioan Gruffudd, partner McMahona z filmu "Fantastyczna Czwórka" z 2005 roku i jego kontynuacji, również oddał mu hołd. "Chociaż graliśmy swoich wrogów, zawsze było między nami dużo lekkości i śmiechu. Każde spotkanie z nim było radością. Było dla mnie zaszczytem być doktorem Richardsem dla jego doktora Dooma" – przyznał na Instagramie.
Miażdżony "Jurrasic World", obskurna Warszawa w hicie Prime Video i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: