Niespodziewany hit w Polsce. "Vin Diesel jakiego jeszcze nie znacie"
Na platformie Prime Video pojawił "Łowca czarownic". Dość niespodziewanie kinowa produkcja sprzed 10 lat wskoczyła na drugie miejsce listy przebojów w naszym kraju. Tym filmem Vin Diesel chciał się na chwilę uwolnić się od wizerunku Dominica Toretto z "Szybkich i wściekłych". Czy mu się udało?
Gdzieś w połowie ubiegłego tysiąclecia wybucha wyniszczająca wojna między ludźmi a zastępami czarownic, pragnącymi pogrążyć Ziemię w chaosie. Dzięki męstwu i poświęceniu łowców istot z piekła rodem udaje się ochronić świat przed zagładą. Jeden z nich - Kaulder uśmiercił ich Królową, która umierając rzuciła na niego klątwę nieśmiertelności.
Krwawe sceny, akcja i terroryści. Viola Davis dla WP o kulisach nowego filmu
Gdyby cała akcja filmu została osadzona w średniowieczu... Zarośnięty gwiazdor "Szybkich i wściekłych" z długą brodą i wąsiskami, surowy klimat opowieści. "Vin Diesel jakiego jeszcze nie znacie trafia do nietypowego dla siebie otoczenia. Będzie walczył z potężnymi mocami, z którymi nigdy wcześniej nie miał do czynienia. Bycie szybkim i wściekłym może już nie wystarczyć" – czytamy w materiałach promujących "Łowcę czarownic".
Niestety, ze średniowiecza szybko przenosimy się do czasów nam współczesnych. A tam Vin Diesel jest dokładnie taki, jakiego go widzowie znają na pamięć. "Nie czaka nas nic ciekawego. Nudne, pozbawione oryginalności, schematyczne kino, które nie stanowi nawet przyzwoitej, niezobowiązującej rozrywki" – czytamy w recenzji Marcina Andrysa.
Cóż, prawda jest taka, że gwiazdor, który jest żyłą złota w kontekście samochodowej serii (choć ostatnia przyniosła starty, ale głównie z powodu gigantycznego budżetu), "zatapia" (zwłaszcza w Stanach) każdą inną hollywoodzką produkcję. Tak było w przypadku filmów "xXx: Reaktywacja", "Łowca czarownic", "Babylon A.D.", "Bloodshot". Nawet dwa ostatnie filmy o Riddicku sprzedały się znacznie poniżej oczekiwań.
"Łowca czarownic" kosztował 90 mln dolarów, a w amerykańskich kinach zarobił jedynie 27,4 mln dolarów. Większą popularnością cieszył się na rynku DVD i Blu-ray, czy później na platformach streamingowych. Niestety, ich oferta w ostatnich miesiącach jest tak słaba, że, ja to się mówi potocznie, z braku laku i kit dobry.