Nowość Netfliksa prosto z SOR-u. Fani są podzieleni
Fani Netfliksa zachwycają się nowym serialem medycznym "Puls", który według nich zaspokaja tęsknotę za "Chirurgami" i jest pełen "przyjemnie soczystej" akcji. To już nr 2 wśród tytułów, które wybierają Polacy.
Nowa produkcja "Puls", która zadebiutowała na platformie 3 kwietnia, zdobywa coraz większą popularność wśród widzów. W serialu występują Willa Fitzgerald (gwiazda "Reachera"), Coin Woodell, Jack Bannon oraz Jessie T. Usher. Akcja rozgrywa się na SOR-ze w Miami i opowiada historię trzeciorocznej studentki medycyny Danny, która awansuje na stanowisko po zawieszeniu rezydenta naczelnego, doktora Xandera Phillipsa. Para musi poradzić sobie zarówno z wyzwaniami zawodowymi, jak i skomplikowanymi relacjami romantycznymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!
"Puls" przyciąga widzów Netfliksa
Podczas gdy na platformie Max można oglądać "The Pitt" o pracownikach SOR-u w Pittsburgu, Netflix wprowadził do swojej oferty serial "Puls", który szybko wskoczył na drugie miejsce wśród najchętniej wybieranych produkcji w Polsce. Pierwsze miejsce od kilku tygodni należy do "Dojrzewania".
Akcja tego serialu rozgrywa się w fikcyjnym szpitalu w Miami. Początkowe odcinki skupiają się na chaosie po przejściu huraganu, który przynosi do szpitala lawinę pacjentów potrzebujących pomocy. Jak to w przypadku takich produkcji bywa - muszą być wątki prywatne medyków. Tych nie brakuje w serialu, dlatego szybko pojawiły się komentarze, w których porównywano "Puls" do - jakby nie patrzeć - kultowych już "Chirurgów".
Jednak fani tamtego tasiemca są mocno sceptyczni. Krytycy zauważają, że brakuje mu głębi w rozwoju postaci i ich relacji. DigitalSpy w swojej trzygwiazdkowej recenzji podkreśla, że "relacje i centralne postacie powinny być sercem serialu, a wydaje się, że 'Puls' o tym zapomina", dodając, że serial "wykonuje dość solidną pracę, nawet jeśli nie jest doskonały".
Opinie na temat serialu są podzielone. FandomWire chwali go jako "trzymający w napięciu i niesamowicie wciągający", podczas gdy Decider radzi go ominąć, punktując, że będziecie przewracać oczami na absurdy fabuły. W rubryce "Skip It Or Stream It" czytamy: "'Puls' to jeden z najbardziej schematycznych dramatów medycznych, jakie widzieliśmy od dłuższego czasu, z postaciami, które nie są przekonujące, i sytuacjami medycznymi, przy których przewraca się oczami".
W serialu występują również Chelsea Muirhead jako stażystka chirurgii Sophie Chen, Daniela Nieves jako studentka medycyny Camila Perez oraz Jessy Yates jako rezydentka medycyny ratunkowej Harper. Współscenarzystka Zoe Robyn w rozmowie z Tudum podkreśliła: "Staraliśmy się, aby związek Danny i Phillipsa był prawdziwym, autentycznym spojrzeniem na romans w miejscu pracy. 'Puls' pokazuje zarówno trudne aspekty ich relacji, jak i radosne momenty związane z pracą w tak stresującym środowisku".
Czy przebija "The Pitt"? Można mieć duże wątpliwości, aczkolwiek ciekawie patrzeć na falę nowych seriali medycznych, które próbują odbić się od fenomenu hitów z przed lat. "Puls" - "Chirurgów", a "The Pitt" - "Ostrego dyżuru". Kolejny medyczny serial serwuje także TVN - "Szpital św. Anny".
"Polskie Emmy" rozdane. Kto wygrał w plebiscycie Top Seriale 2025? Nowe "Studio", które trochę dzieli, trochę bawi, a na pewno przyprawia o ciarki żenady. Fenomenalne "Dojrzewanie", o którym nie da się zapomnieć i grube miliony na "The Electric State". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: