Numer jeden w Polsce. Do obejrzenia w domu na własną odpowiedzialność
Dobra wiadomość jest taka, że platformy streamingowe starają się odrodzić w filmie gatunek komediowy. Zła, że robią to w bardzo nieumiejętny sposób. Czego dowodem jest najnowsza produkcja Netfliksa "Tak jakby w ciąży".
Panuje opinia, że w kinie światowym (a zwłaszcza w hollywoodzkim), w największym kryzysie znajdują się obecnie komedie. Faktycznie, od dwóch, a nawet trzech dekad nie pojawiła się w Hollywood żadna nowa gwiazda filmów komediowych (o statusie Jima Carreya czy choćby Adama Sandlera). Nie ma nowych gwiazd, ale brakuje także dobrych komediowych scenariuszy. W Stanach współczesną komedię ratują obecnie stand-uperzy. Jedną z jego gwiazd jest Amy Schumer.
Schumer znana jest także z kinowych produkcji i seriali. W 2016 roku otrzymała nominację do Złotego Globu za rolę w komedii "Wykolejona", do której napisała też scenariusz. Twórcą tego filmu był ostatni hollywoodzki specjalista gatunku komediowego Judd Apatow ("40-letni prawiczek", "Wpadka").
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak jakby w ciąży | Oficjalny zwiastun | Netflix
Najnowsza komedia z Amy Schumer cieszy się na platformie streamingowej dużą popularnością, ale recenzje i opinie widzów zbiera fatalne. "Tak jakby w ciąży" od pięciu dni jest liderem światowej i polskiej listy przebojów, na Rotten Tomatoes gromadząc zaledwie 22 proc. pozytywnych ocen od krytyków i widzów. W wielu opiniach pojawia się epitet "najgorsza produkcja roku".
Najnowszy przebój Netfliksa opowiada o kobiecie, która z zazdrości o ciążę swojej przyjaciółki zakłada sztuczny brzuszek i sama zaczyna uczęszczać na zajęcia z edukacji przedporodowej. W tym "odmiennym" stanie poznaje miłość swojego życia. Musi się teraz przyznać do oszustwa. Ale jak to zrobić, aby się całkowicie nie ośmieszyć?
"Absurdalny pomysł na film w przypadku komedii można jeszcze wybaczyć, ale nie ma w nim ani zabawnych dialogów, ani ciekawych postaci. Nawet Schumer, pozbawiona swojej drapieżności, zawodzi. Nuda. Trudno wytrzymać do końca filmu". "Oglądanie ‘Tak jakby w ciąży' jest niesamowicie przygnębiające. Jak to się stało, że dostał zielone światło?" – czytamy na Rotten Tomatoes. Jednak widzowie serwisów VOD są gotowi obejrzeć każdą nowość.
Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: