Numer jeden w Polsce. Jeden z największych hitów Netfliksa w tym roku
Najnowsza produkcja Netfliksa "Chaos" w serwisie Rotten Tomatoes zebrała 65 proc. pozytywnych ocen do krytyków (niespodzianka in plus), ale tylko 39 proc. od widzów (niespodzianka in minus). Taki rozkład ocen to coś nietypowego dla filmów największej platformy streamingowej.
Oryginalne produkcje Netfliksa są na ogół nisko ocenione przez krytyków i nieźle, a czasami nawet dobrze przez widzów. Dlatego odwrócenie tej zasady w przypadku filmu "Chaos" zaskakuje. Niewykluczone, że obraz z Tomem Hardy jest zbyt brutalny dla szerokiej widowni.
"Gdy dochodzi do strzelanin i walk, ‘Chaos’ staje się festiwalem przemocy! Na uwagę zasługują szalenie pomysłowe choreografie i fantastyczna praca kamery. Tom Hardy nie jest aktorem, który zna efektowną filmowo sztukę walki. Postarano się więc o to, by pokazał siłę i brutalność. To jest film, w którym króluje zasada ‘minimalny ruch, maksymalny efekt’, więc celem głównego bohatera tej fabuły, jest jak najszybsze pozbycie się wroga" – czytamy w recenzji Adama Siennicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chaos | Oficjalny zwiastun | Netflix
Dodajmy, że reżyserem "Chaosu" jest otoczony małym kultem przez miłośników kina akcji i wielu krytyków Gareth Evans, twórca filmów "Raid" oraz "The Raid 2: Infiltracja". Brutalne, dynamiczne thrillery zdobyły uznanie widzów właśnie choreografią walk, realistycznym podejściem do przemocy i bezkompromisowym stylem narracyjnym. W 2018 roku Evans zrobił dla Netfliksa "Apostoła", również wyróżniającego się drastycznymi scenami.
Gwiazdą nowego filmu Garetha Evansa jest Tom Hardy, który stał się kolejną hollywoodzką gwiazdą "zwerbowaną" przez Netfliksa. W ostatnich latach nominowany do Oscara aktor ("Zjawa") występował głównie w trzech częściach "Venoma", co nie wpłynęło chyba zbyt dobrze na jego karierę. Rola w "Chaosie" nie będzie zwrotem w jego karierze, ale może choćby punktem wyjścia do ciekawszych filmów.
"Chaos", mimo wielu negatywnych ocen od widzów, stał się bardzo dużym przebojem na platformie streamingowej. Film zajmuje obecnie pierwsze miejsce na listach przebojów w 77 krajach, w tym także i w Polsce. Wiele wskazuje na to, że będzie to jeden z największych hitów Netfliksa w tym roku.
Najtrudniejsze pożegnanie w "The Last of Us", na które nie byliśmy gotowi. Pamela Anderson cała w brokacie i pijacki morderczy pakt grupki przyjaciół w serialu BBC. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: