10 mln wyświetleń. Hit w Polsce. Najlepszy serial, to mało powiedziane
Od 10 kwietnia widzowie mogą oglądać sześć nowych odcinków serialu "Czarne lustro". Nie należy on może do najpopularniejszych produkcji Netfliksa, ale na pewno do najlepszych. Antologia stworzona przez Charliego Brookera opowiada o wpływie technologii na współczesne i przyszłe społeczeństwo.
W tych niesamowicie pokręconych, futurystycznych historiach ujawniają się często najgorsze cechy ludzkiej osobowości. To antologia nawiązująca do zbiorowego niepokoju, jaki odczuwamy względem świata i zgubnym wpływie technologii na nasze życie. Technologii, która rozwija się głównie w przestrzeni rzeczy błahych lub ograniczających ludzką wolność, samodzielność, inteligencję.
"Czarne lustro" wpisuje się w pesymistyczną wizję teraźniejszości i najbliższej przyszłości. Serial od kilkunastu już lat zbiera świetne recenzje i ma bardzo wielu wiernych fanów na całym świecie, jednak na rekordową widownię nie może liczyć. Jego tematyka i forma odstrasza dużą część widzów. Dlatego dzieło Charliego Brookera nie cieszy się tak dużą popularnością, na jaką zasługuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Czarne Lustro": powraca ukochany odcinek widzów serii Netfliksa
Podczas premierowego weekendu "Czarne lustro" zanotowało 7,1 mln wyświetleń, co zagwarantowało mu jedynie 5. miejsce na liście przebojów Netfliksa pośród najpopularniejszych seriali. W drugim tygodniu liczba wyświetleń wzrosła do 10,6 miliona, ale widzowie i tak wolą oglądać nijaką hiszpańską produkcję "Ogrodnik".
Siódmy sezon "Czarnego lustra" wzbogacił antologię o sześć nowych odcinków. W jednym z nich możemy obejrzeć ciąg dalszy długo wyczekiwanej kontynuacji historii bohaterów załogi statku USS Callister. W 2018 roku odcinek "USS Callister" został wyróżniony nagrodami Emmy za najlepszy film telewizyjny i scenariusz.
"Na forach internetowych panuje zgodność, jak niemal nigdy: ‘Czarne Lustro’, czy po prostu ‘Black Mirror’, Charliego Brookera to świetna rzecz. Czarny humor, satyra na fascynację technologiami, toksyczne fandomy, a jednocześnie odpowiednia dawka dramatyzmu, empatii, nawet ostrzeżenia. W siódmym sezonie dostaliśmy ‘samo gęste’. Jeśli kochasz ‘Czarne Lustro’. To szykuj się na jazdę bez trzymanki" – napisała Basia Żelazko w recenzji serialu.
Seks i śmierć z Michelle Williams w rozdzierającym serce serialu, koszmar w finale "Białego lotosu" i upadająca, przedziwna kariera Nicole Kidman. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: