"Zmiażdżyłbym go jak mrówkę". Poniżał go przez lata. A teraz?

Steven Seagal i Jean-Claude Van Damme, skonfliktowane ze sobą od lat 90. gwiazdy kina akcji, zaskoczyły świat wspólnym zdjęciem i filmem z urodzin Seagala. Wielu fanów Van Damme’a nie może w to uwierzyć i zastanawia się, czy materiał nie został sfabrykowany przy użyciu sztucznej inteligencji.

Bohaterowie kina akcji: Jean-Claude Van Damme i Steven Seagal
Bohaterowie kina akcji: Jean-Claude Van Damme i Steven Seagal
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Do spięcia pomiędzy Jean-Claude’em Van Damme’em a Stevenem Seagalem doszło w 1991 roku podczas imprezy, którą zorganizował Sylvester Stallone w Miami.  Źródłem konfliktu były medialne wypowiedzi Seagala, w których wyraźnie nie doceniał umiejętności Van Damme’a w sztukach walki. "Zmiażdżyłbym go jak mrówkę" - miał mówić. Europejskie sukcesy Belga (m.in. drużynowe mistrzostwo w karate w formule semi contact) nie robiły na nim wrażenia. Van Damme poczuł się poniżany. Na imprezie u Stallone’a wykorzystał okazję i rzucił rywalowi wyzwanie.

"Czy ten facet z kucykiem wyjdzie ze mną na zewnątrz, aby się sprawdzić?" - miał zapytać głośno Van Damme. Seagal nie podjął wówczas rzuconej mu pod nogi rękawicy i po kilku minutach czmychnął z imprezy. Urazę nosi w sobie przez wiele lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Legendy Hollywood

Jeszcze przed trzema laty Jean-Claude Van Damme przyznał w wywiadzie, że od czasu konfrontacji w Miami wielokrotnie dowiadywał się o uszczypliwych słowach Seagala kierowanych pod jego adresem. "Cóż mogę na to poradzić? Nie przeszkadza mi, że mnie nie lubi. Nie sądzę, żebym miał z tym jakiś problem. Gdyby ktoś taki, jak Beethoven czy Einstein mnie nie lubił, może to by mnie zaniepokoiło. Zresztą Seagal żyje teraz w innej rzeczywistości" - przytoczył słowa Van Damme’a "MailOnline".

W tej sytuacji pojawienie się Van Damme’a na 73. urodzinach Stevena Seagala jest ogromnym zaskoczeniem. Na filmiku umieszczonym w sieci widzimy, jak pochyla się nad solenizantem i składa mu życzenia: "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla mojego dobrego przyjaciela Stevena Seagala".

Wielu fanów (głównie Van Damme’a) nie może uwierzyć w to spotkanie i zastanawia się, czy materiał (filmik plus zdjęcia) nie został sfabrykowany przy użyciu sztucznej inteligencji. Jednak obaj emerytowani bohaterowie kina akcji umieścili krótkie relacje z tego wydarzenia na swoich profilach w mediach społecznościowych. Co więcej, Van Damme zasugerował nawet jakąś przyszłą współpracę, pisząc: "Wielkie ogłoszenie już wkrótce!".

Seks i śmierć z Michelle Williams w rozdzierającym serce serialu, koszmar w finale "Białego lotosu" i upadająca, przedziwna kariera Nicole Kidman. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
jean-claude van dammesteven seagalurodziny

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (46)