Do obejrzenia w tv. Kinowy przebój wywołał w Polsce kontrowersje
Jak co tydzień przyglądamy się filmowej ofercie najpopularniejszych stacji telewizyjnych w Polsce. Podczas weekendu 6-7 września widzowie będą mogli zobaczyć m.in. "Białą odwagę", która w okresie kinowej premiery zrobiła sporo zamieszania oraz jedną z największych finansowych klap w historii kina - "Wyspę piratów".
Sobota 6 września. Jakie filmy w tv?
"Biała odwaga" TVP 1 godz. 21:15. Były protesty Związku Podhalan i przedstawicieli "Góralskiego Veta". Bano się, że film "zrodzi emocje i będzie prowadził do społecznych napięć, bowiem obrazy zdarzeń w nim pokazanych nie są jednoznacznie czarne lub białe". Marcin Koszałka opowiedział bowiem historię, która do tej pory nie istniała zbytnio w zbiorowej świadomości Polaków. Chodzi o Goralenvolk, czyli działania administracyjne i polityczne na terenie Podhala w czasie II wojny światowej, w ramach których część górali zdecydowała się na współpracę z okupantem. Na szczęście "Biała odwaga" okazała się bardzo dobrze zrealizowanym dramatem historycznym. Odważnym, ale wyważonym, który zasłużenie został doceniony przez widzów i krytyków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kultura WPełni: Juliusz Machulski o przekraczaniu granic przez reżyserów
"Elvis" TVN godz. 21:40. W ostatnich latach znów powróciła moda na filmowe biografie muzyków. To bez wątpienia najłatwiejsza droga do zdobycia Oscara albo przynajmniej nominacji. Po ogromnym (ale jakże niezasłużonym) sukcesie "Bohemian Rhapsody" producenci przypomnieli sobie, że na takich filmach można zarobić konkretne pieniądze i zgarnąć wiele prestiżowych nagród. Pojawił się "Rocketman" (Elton John), "Brud" (Motley Crue), "Stardust" (David Bowie), "Back to Black" (Amy Winehouse), "Kompletnie nieznany" (Bob Dylan). Filmowa opowieść o Elvisie Presleyu zdobyła osiem nominacji do Oscara. Austin Butler, który wcielił się w legendarną postać, został wyróżniony nominacją do nagrody Akademii i Złotym Globem. Natomiast Tom Hanks, uwaga, Złotą Maliną dla najgorszego aktora drugoplanowego.
"Pelé: Narodziny legendy" TVP 1 godz. 23:15. Dla odmiany filmowa biografia sportowca, legendarnego piłkarza. W przeciwieństwie do wystawnych, drogich produkcji o gwiazdach muzyki, "Narodziny legendy" były niskobudżetowym projektem (wiadomo, że mieszkańcy USA nie kochają piłki nożnej mężczyzn, w przeciwieństwie do kobiecego soccera), ale został zrealizowany od serca. Zdjęcia do opowieści o najsłynniejszym piłkarzu w historii piłki nożnej kręcone były w Rio de Janeiro oraz w Sao Paulo, w miejscach, w których młody Pele dorastał i rozwijał swój niezwykły talent.
Niedziela 7 września. Jakie filmy w tv?
"Wyspa piratów" TV 4 godz. 11:55. Jedna z największych finansowych klap w historii kina, która po latach zyskała wyjątkowe duże grono miłośników. Jednak w połowie lat 90. film o piratach zatopił kultową wytwórnię Carolco Pictures. Było to niezależne studio filmowe, które z powodzeniem rywalizowało z wielkimi hollywoodzkimi wytwórniami. Powstały w nim takie przeboje, jak "Terminator 2: Dzień sądu", "Nagi instynkt", "Pamięć absolutna", "Na krawędzi", "Gwiezdne wrota", "Rambo III", "Uniwersalny żołnierz". "Wyspa piratów" wpędziła jednak wytwórnię w potężne długi, które zmusiły jej właścicieli do ogłoszenia upadłości. Film Renny’ego Harlina z Geeną Davis kosztował 110 mln dolarów, a zarobił w kinach zaledwie 10 mln dolarów. Nie zasłużył na taki los.
"Doktor No" TVP 2 godz. 19:00. Ile razy można to oglądać? W kółko. W niedzielny wieczór telewizja publiczna po raz kolejny wyemituje pierwszy z filmów o Jamesie Bondzie, a później pojawią się kolejne części najsłynniejszej kinowej serii. Aż trudno dziś uwierzyć, że Sean Connery został Bondem, bo inny aktorzy nie mogli lub nie chcieli zagrać agenta 007. Connery dostał rolę, bo, jak twierdził producent, był przystojny, dobrze zbudowany, nie miał pracy i był bardzo tani. Ian Flaming, autor literackiego pierwowzoru, nie był zachwycony Szkotem, który "wyglądał jak marynarz w porcie". Przed premierą rozpowiadał, że film jest okropny, a Connery nie przypomina tego Bonda, którego stworzył na stronach swoich powieści. Zmienił zdanie dopiero, gdy "Doktor No" w październiku 1962 roku trafił do kin.
"Delikatność" TVP 1 godz. 23:15. Dowód na to, że komedia romantyczna wcale nie musi być schematycznym, miałkim filmem. Pewnego dnia piękna, młoda, odnosząca sukcesy bizneswoman Nathalie Kerr (Audrey Tautou) traci seans życia. Po trzech latach małżeństwa zostaje wdową. Nie mogąc poradzić sobie z bólem po stracie ukochanego, całkowicie poświęca się pracy. Mijają trzy lata. Uwagę Nathalie przykuwa nieśmiały, przeciętny Markus, łysiejący, niepozorny Szwed, który na pierwszy rzut oka zupełnie nie pasuje do ślicznej dziewczyny. Zrealizowana na podstawie książki Davida Foenkinosa opowieść o powolnym budzeniu się z letargu i zrzucaniu jarzma żałoby otrzymała dwie nominacje do Cezara - za najlepszy scenariusz adaptowany i dla najlepszego filmowego debiutu.
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: