"Och, co to była za kobieta". Polska produkcja to prawdziwa "petarda"

Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. Simona Kossak należała do artystycznej rodziny, z której wywodzili się m.in. słynni malarze. Nie poszła jednak śladem swoich przodków. Nowy przebój Netfliksa przybliża widzom, jak Simona została wybitną badaczką przyrody.

Sandra Drzymalska jako Simona Kossak
Sandra Drzymalska jako Simona Kossak
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

"Och, co to była za kobieta. Simona Kossak - z tych słynnych Kossaków. Jak mówiła jej matka, nie miała ani talentu, ani urody. Tylko znane nazwisko, które miało ją trzymać przy życiu. Ale Simona miała przede wszystkim charakter, żeby nie powiedzieć wprost - jaja i wiedziała, co chce od życia. Wbrew wszystkim została naukowcem" czytamy w recenzji Magdaleny Drozdek.

Z artystycznej rodziny Kossaków wywodzili się: Juliusz Kossak mistrzowsko przelewający na płótno sceny batalistyczne. Ilustrator najbardziej cenionych wydań "Ogniem i mieczem" oraz "Pana Tadeusza". Wojciech Kossak, który w świadomości Polaków zapisał się przede wszystkim jako współautor jednego z najsłynniejszych obrazów w polskich zbiorach – "Panoramy Racławickiej". W ślady ojca poszedł również Jerzy Kossak – kolejny mistrz pędzla, przez niektórych ekspertów uznawany za największy talent z trójki malarzy. Jego siostry Maria Pawlikowska-Jasnorzewska oraz Magdalena Samozwaniec kontynuowały rodzinną tradycję kształtowania wyobraźni pokoleń, tyle, że nie obrazem, lecz słowem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

SIMONA KOSSAK | oficjalny zwiastun | w kinach od 22 listopada

W takim otoczeniu artystycznej i intelektualnej elity Krakowa przyszło wychowywać się Simonie. Pod okiem ojca Jerzego i despotycznej matki Elżbiety, dla której pozbawiona malarskiego talentu Simona była wielkim rozczarowaniem. Jednak przyszła badaczka przyrody o wiele bardziej niż nieuchwytne słowa i piękne obrazy cenić będzie twarde stąpanie po ziemi. Ziemi, której ochronie poświęci całe swoje życie.

Wiadomo było, że kluczem do sukcesu filmowej historii o Simonie Kossak będzie odpowiednie obsadzenie głównej roli. Na szczęście ostatnio objawiła się w polskim kinie aktorka niezwykła, równie utalentowana jak rodzinna Kossaków – Sandra Drzymalska, która po raz kolejny dała popis swoich umiejętności. Szkoda tylko, że scenariusz trochę nie nadążał ani za wybitną osobą, jaką była Simona Kossak, ani za rolą Drzymalskiej.

Jak na dość hermetyczną produkcję, o osobie raczej nieznanej szerokiej widowni, "Simona Kossak" odniosła spory sukces w polskich kinach. Film obejrzało ponad 150 tys. osób. Okazuje się, że historia badaczki przyrody zainteresowała też widzów Netfliksa. "Simona Kossak" szybko zapachnęła z pozycji lidera polską oryginalną produkcję platformy "Zgon przed weselem" i od trzech dni sama jest teraz numerem jeden.

Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)