Płomienne wystąpienie Jane Fondy. "Trump jest po stronie śmierci"
Ikona Hollywood, siedmiokrotnie nominowana do Oscara aktorka, dziś jest aktywistką na rzecz planety. Podczas wystąpienia w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych wygłosiła krytykę polityki klimatycznej obecnego prezydenta USA.
Gwiazda takich produkcji jak "Barbarella", "Sposób na teściową" czy "Grace i Frankie" dziś jest głównie aktywistką, która nagłaśnia palące (nomen omen) problemy Ziemi. Od 2019 roku regularnie uczestniczyła w pikietach w Waszyngtonie, mówi o zagrożeniach związanych z paliwami kopalnymi, broni czystej wody i powietrza. Teraz została zaproszona do siedziby ONZ, gdzie zabrała głos w sprawie Światowego Traktatu Oceanicznego. Jak czytamy na stronie Greenpeace: "określa on, że do 2030 roku objętych ochroną powinno zostać 30 procent obszarów pełnego morza. Do czerwca 2025 przynajmniej 60 krajów MUSI ratyfikować Traktat. To niezbędne, by zachować i zregenerować życie w oceanach".
Fonda była gościem konferencji prasowej zorganizowanej wspólnie z liderami organizacji Greenpeace. Jej przemówienie było częścią szerszej krytyki polityki klimatycznej administracji Trumpa oraz braku zaangażowania USA w negocjacje dotyczące Światowego Traktatu Oceanicznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hollywood kontra Trump
- Cóż, to jest bardzo jasne i każdy może to zobaczyć. Otwórzcie oczy: prezydent Trump zawarł pakt z diabłem. Z diabłem z przemysłu paliw kopalnych. Powiedział: "jeśli dacie mi miliard dolarów, usunę wszystkie regulacje" - mówiła do zebranych ikona Hollywood.
- To są regulacje, które pozwalają Amerykanom i ludziom na całym świecie oddychać czystym powietrzem, pić bezpieczną wodę. On jest gotów to wszystko poświęcić. Więc wiemy, po której jest stronie. Jest po stronie poświęcenia tego wszystkiego. Jest po stronie śmierci. Zabija nas i naturę, od której zależy nasze życie. I wierzę — i to właśnie teraz zostało udowodnione — że większość ludzi, włącznie z tymi, którzy na niego głosowali, zaczyna dostrzegać, co się dzieje i jakie są jego prawdziwe intencje. I że ci ludzie powstaną, zażądają zmian i będą chronić naszą Ziemię oraz siebie nawzajem.
Fonda zaapelowała: - Najważniejsze jest, abyśmy pozostali razem, zjednoczeni, żebyśmy nie pozwolili im nas podzielić, odizolować i wpędzić w rozpacz.
Seks i śmierć z Michelle Williams w rozdzierającym serce serialu, koszmar w finale "Białego lotosu" i upadająca, przedziwna kariera Nicole Kidman. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: