Jane Fonda z mocnym przekazem. Uderzyła w działania rządu
87-letnia aktorka Jane Fonda podczas odbierania prestiżowej nagrody SAG-Aftra za całokształt twórczości wygłosiła płomienne przemówienie, w którym nie mogła pominąć obecnie rządzących w USA.
Jane Fonda, jedna z najbardziej utytułowanych aktorek Hollywood, odebrała nagrodę SAG Life Achievement Award podczas 31. gali SAG Awards, która odbyła się z niedzieli na poniedziałek 24 lutego. Przy aplauzie i owacjach na stojąco rozpoczęła swoje przemówienie od podziękowań dla kapituły nagrody i współpracowników. - Wasz entuzjazm sprawia, że czuję się nie jak w zmierzchu mojego życia, ale jakbym dopiero zaczynała. A to dobrze, bo jeszcze nie skończyłam! - powiedziała ze sceny, kontynuując swoje płomienne wystąpienie, w którym nie mogła nie wspomnieć o amerykańskim rządzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na te filmy czekamy. Szykują się prawdziwe hity
Jane Fonda nawiązała do Donalda Trumpa
Fonda jest 60. osobą uhonorowaną tym wyróżnieniem, przyznawanym aktorom, którzy promują "najszlachetniejsze ideały aktorskiego zawodu", uznając ich osiągnięcia zawodowe i humanitarne. Nagrodę wręczyła Julia Louis-Dreyfus, a poprzedziła ją prezentacja fragmentów filmów z udziałem Fondy, w tym z jej nagrodzonych Oscarami ról w "Klute" i "Powrót do domu".
Aktorka odniosła się do swojej niezwykłej kariery, wspominając 15-letnią przerwę i powrót do branży w wieku 65 lat, nazywając siebie "późnym kwiatem" show-biznesu. Podkreśliła znaczenie związków zawodowych: - One stoją za nami, tworzą wspólnotę i dają nam siłę. Wspólnota to siła, co jest teraz bardzo ważne, gdy siła pracowników jest atakowana, a wspólnota osłabiana.
Aktorka skierowała subtelne uwagi w stronę Donalda Trumpa, nie wymieniając go jednak z nazwiska. Ostrzegła, że "wiele osób zostanie skrzywdzonych przez to, co nadchodzi". - Musimy pielęgnować swoją empatię, nie osądzać, ale słuchać sercem - dodała. Przypomniała również, że jej pierwszy film powstał w 1958 roku, pod koniec okresu makkartyzmu, "kiedy tak wiele karier zostało zniszczonych". Podkreśliła zdolność Hollywood do oporu i zachęciła wszystkich do działania: "To nasz moment. To nie próba generalna. Musimy być odważni".
Na zakończenie zaapelowała: - Nie możemy się izolować. Musimy pozostać we wspólnocie. Musimy pomagać najsłabszym. Musimy znaleźć sposoby na przedstawienie inspirującej wizji przyszłości, takiej, która zaprasza i pomaga ludziom uwierzyć, że, cytując pisarkę Pearl Cleage, 'po drugiej stronie pożogi wciąż będzie miłość, wciąż będzie piękno i będzie ocean prawdy, w którym możemy pływać'. Sprawmy, by tak się stało.
Jane Fonda w ciągu sześciu dekad kariery zdobyła dwa Oscary za role w "Klute" (1971) i "Powrót do domu" (1978), Emmy oraz siedem Złotych Globów. Jej filmografia obejmuje takie tytuły jak "Czyż nie dobija się koni?", "Chiński syndrom", "Nad złotym stawem" czy "9 to 5". Jane znana jest ze swojego wieloletniego zaangażowania w prawa obywatelskie, równość płci, ruch antywojenny i walkę z kryzysem klimatycznym. W 2019 roku została pięciokrotnie aresztowana podczas protestów przed Kapitolem w Waszyngtonie, domagając się ograniczenia wykorzystania paliw kopalnych.
Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: