Polski Box Office: Hity wciąż na szczycie!

Ta wzruszająca francuska produkcja, w reżyserii Erika Toledano i Oliviera Nakachego, została świetnie oceniony przez międzynarodową krytykę i – co najważniejsze – z każdym tygodniem zbiera entuzjastyczne opinie publiczności. Wielu widzów przychodzi ponownie do kin, by obejrzeć film z całymi rodzinami.

„Nietykalni” opowiadają historię, która zdarzyła się naprawdę. Sparaliżowany na skutek wypadku milioner zatrudnia do pomocy i opieki młodego chłopaka z przedmieścia, który właśnie wyszedł z więzienia. Zderzenie dwóch skrajnie różnych światów daje początek szeregowi niewiarygodnych przygód i przyjaźni, która uczyni ich... nietykalnymi!

W Polsce w ostatni weekend film zobaczyło aż 33 601 widzów, co po trzech tygodniach od premiery daje wynik 255 378 sprzedanych biletów.

Na drugim miejscu polskiego box office’u (kolejny tydzień z rzędu) znalazła się długo oczekiwana kontynuacja kultowej serii „American Pie”. Film „… Zjazd Absolwentów” od czasu swojej polskiej premiery nieprzerwanie bryluje na liście najpopularniejszych filmów w naszym kraju. W miniony weekend czwartą odsłonę nieprzyzwoitych przygód Jima i jego przyjaciół z liceum obejrzało 22 197 osób. Amerykańska komedia z sukcesem podbiła serca Polaków, co przełożyło się na liczbę sprzedanych biletów (256 165) od pierwszego dnia wyświetlania.

Pierwszą trójkę naszego zestawienia zamyka „Battleship: Bitwa o Ziemię”. Film również nie zmienił swojej zeszłotygodniowej pozycji i wciąż wiernie obstaje przy zaszczytnym trzecim miejscu. Twórcy megaprodukcji zza oceanu bezpardonowo przyznają, że inspiracją do filmu była stara logiczna gra w statki. Widzicie teraz, jak niewiele potrzeba, żeby osiągnąć spektakularny sukces w branży filmowej – wystarczą tylko światowe gwiazdy na miarę Rihanny, przystojniacy pokroju Alexandra Skarsgarda (aktora znanego z roli Eryka w serialu „Czysta krew”) oraz kosmici, którzy tym razem obrali sobie za cel amerykańską marynarkę wojenną. Kinowy hit murowany! Potwierdziło to już 92 037 Polaków, a w miniony weekend filmową wersję gry w statki obejrzało 18 769 osób.

Nareszcie nadszedł czas na nowość. Po premierowym weekendzie na czwartym miejscu polskiego box office’u wylądował horror „Dom w głębi lasu”. Amerykańska produkcja opowiada o grupce przyjaciół, którzy wybierają się na imprezowy weekend do domku w lesie. Kiedy w swoim zacisznym lokum odczytują niepokojący fragment odnalezionego tam pamiętnika, rozpoczyna się gra, w której ich życie staje się przedmiotem szokujących zakładów. Tak zaskakującej i błyskotliwej rozgrywki nie spodziewał się żaden widz. Jak mówi bohaterom spotkany po drodze tubylec: „Mogę pomóc wam tam dotrzeć, ale wydostać się będziecie musieli na własną rękę”. Nie będzie to łatwe, bo ich los leży w rękach kogoś, kto właśnie bardzo dobrze się bawi ich tragedią. W miniony słoneczny weekend do „Domu w głębi lasu” wybrało się 14 615 Polaków.

Pierwszą piątkę najpopularniejszych filmów w Polsce minionego weekendu zamyka również nowość – „Iron Sky”. Sensacja tegorocznego Berlinale, to bezprecedensowy projekt w całej historii europejskiej kinematografii. Niepoprawna politycznie i historycznie komedia SF o inwazji nazistów z Księżyca nie powstałaby bez pomocy fanów, którzy zebrali dla twórców aż 1 milion euro.

Produkcja „Iron Sky” – kosmicznego połączenia "Bękartów wojny" i "Sin City" – przeszła do historii za sprawą niespotykanej jak dotąd skali współpracy twórców z internetową społecznością fanów. Każdego tygodnia filmowcy byli w bezpośrednim kontakcie z grupą około 200 tysięcy internautów, poprzez portal Youtube (50 tys.), Facebook (55 tys.), stronę internetową filmu i inne miejsca w sieci, a liczba osób zainteresowanych przedsięwzięciem rosła z każdym dniem. W Polsce tę nietuzinkową produkcję zobaczyło 12 752 widzów. Jesteśmy przekonani, że z każdym tygodniem liczba fanów „Iron Sky” w naszym kraju będzie wciąż wzrastać.

O pierwszej dziesiątce najchętniej oglądanych filmów minionego weekendu zdecydowało 132 353 Polaków.