"RoboCop" nie jest superbohaterem

Przypomnijmy, że obraz w reżyserii José Padilhi stanowi remake przeboju z 1987 roku. Bohaterem jest policjant Alex Murphy, który zostaje poturbowany podczas starcia z przestępcami. Ciało śmiertelnie rannego stróża prawa zostaje wykorzystane do zbudowania robota mającego za zadanie strzec sprawiedliwości w gnębionym zbrodnią mieście.

"RoboCop" nie jest superbohaterem

Nowy "RoboCop" to nie film o superbohaterze, ale o polityce i naturze społeczeństwa.

- To nie jest kolejny film o superbohaterze - oznajmił Padilha. - Naszego "RoboCopa" otwiera scena, w której widzimy, jak amerykańskie roboty wysyłane są do Teheranu, bo w Iranie wybuchła wojna. Ponieważ na froncie walczą roboty, a nie ludzie, nie ma potrzeby kończyć wojen. Konflikt w Wietnamie został zakończony, bo ginęli żywi żołnierze. Kiedy walczą roboty, wojny mogą trwać w nieskończoność. Za dziesięć lat taka będzie nasza rzeczywistość, to będzie główny temat dyskusji na szczytach władzy. Wykorzystaliśmy "RoboCopa", aby przedstawić problem, który już niebawem będzie nas dotyczył.
W rolach głównych występują Joel Kinnaman, Gary Oldman, Michael Keaton, Samuel L. Jackson, Jackie Earle Haley, Abbie Cornish i Jay Baruchel.

Premiera planowana jest na 7 lutego 2014 roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)