Rosja bojkotuje Oscary. Nie wystawią swojego kandydata
Rosyjska Akademia Filmowa zrezygnowała z wyboru swojego reprezentanta w walce o Oscary w kategorii film międzynarodowy. Członkowie komisji mówią jednak o podjęciu decyzji bez ich wiedzy.
Jak informuje amerykański serwis branżowy Deadline, Rosja wycofała się z wyścigu o Oscary. "Prezydium Rosyjskiej Akademii Filmowej postanowiło nie nominować żadnych rosyjskich filmów do Oscara 2022" - napisano w oświadczeniu.
Jednak przewodniczący rosyjskiej komisji oscarowej Paweł Czuchraj był zaskoczony tą informacją i złożył swoją dymisję. Przekazał agencji prasowej TASS, że decyzja o wyłączeniu Rosji z filmowej rywalizacji zapadła "nielegalnie" i bez konsultacji z nim, jak i resztą członków. Na znak protestu z komisji odszedł też reżyser Nikolai Dostal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorące premiery 2022. Na te produkcje czekamy
Od czasu ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę rosyjskie kino nie cieszy się światowym zainteresowaniem. Część artystów wręcz nawoływała do bojkotu sztuki z kraju Putina. Jednak w konkursie festiwalu filmowego w Cannes pojawił się nowy film Kiriłła Serebrennikowa "Żona Czajkowskiego", który naturalnie wydawał się być pretendentem do walki o Oscara. Mimo że reżyser od lat otwarcie opowiada się przeciwko Putinowi i jego władzy.
Przypomnijmy, że tegorocznym polskim kandydatem do Oscara jest film Jerzego Skolimowskiego "IO", który również dał się zauważyć w Cannes. Reżyser uzyskał na tamtejszym festiwalu nagrodę jury. Do polskich kin "IO" trafi 30 września.
95. gala rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej odbędzie się 12 marca 2023 r.
WP Film na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski