Rząd zamknie fundację Anny Dymnej?

Rząd zamknie fundację Anny Dymnej?
Źródło zdjęć: © AKPA

12.10.2009 | aktual.: 08.12.2016 13:15

Rząd chce zakazać organizacjom pożytku publicznego działalności gospodarczej

1 / 9

Fundacja Anny Dymnej zostanie zamknięta?

Obraz
© AKPA

- To paranoja! Chcą zabrać nam sens naszego działania - Dymna nie kryje zdenerwowania. W jej fundacji działalność gospodarcza polega na tym, że podopieczni malują kamienie, potem sprzedawane w sklepie internetowym. - Dzięki temu czują, że robią coś w swojej sprawie, że od nich też coś zależy - mówi Anna Dymna.

2 / 9

Fundacja Anny Dymnej zostanie zamknięta?

Obraz
© AKPA

Kolejne zmiany mają dotyczyć przekazywania 1% podatku. Dotychczas, dzięki tzw. subkontom, można było pieniądze ofiarować konkretnemu podopiecznemu.

3 / 9

Fundacja Anny Dymnej zostanie zamknięta?

Obraz
© AKPA

Teraz subkonta mają być zlikwidowane, a pieniądze trafią na jedno, główne konto fundacji. Takie rozwiązanie krytykują szefowie fundacji.

4 / 9

Fundacja Anny Dymnej zostanie zamknięta?

Obraz
© AKPA

- Kiedy darczyńca wie, komu przekazuje gotówkę, jest bardziej zmotywowany, czuje z nim związek emocjonalny - opowiada ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski z Fundacji im. Brata Alberta.

5 / 9

Fundacja Anny Dymnej zostanie zamknięta?

Obraz
© AKPA

To samo mówi Dymna i wylicza, że prawie 10%, czyli ponad milion zł uzyskanych z jednego procenta fundacja "Mimo Wszystko" otrzymała właśnie na subkonta.

6 / 9

Fundacja Anny Dymnej zostanie zamknięta?

Obraz
© AKPA

- Nie mam nic przeciwko kontroli, jeżeli rząd nam nie ufa. Niech tylko nie podcina nam skrzydeł zmianami przepisów- mówi Dymna.

7 / 9

Fundacja Anny Dymnej zostanie zamknięta?

Obraz
© AKPA

Jej zdaniem proponowane regulacje stworzą z jej fundacji tylko pośrednika w dystrybucji pieniędzy.

8 / 9

Fundacja Anny Dymnej zostanie zamknięta?

Obraz
© AKPA

Anna Dymna jest prezesem fundacji 'Mimo wszystko' od września 2003 roku.

"-Ma ona moją twarz, moje serce, moją duszę i za wszelkie jej działania jestem całkowicie odpowiedzialna" - pisze Anna Dymna.

9 / 9

Fundacja Anny Dymnej zostanie zamknięta?

Obraz
© AKPA

To nie zaczęło się nagle – mówi o swojej pracy społecznej Anna Dymna. – Często na swej drodze spotykałam osoby chore i niepełnosprawne... Los kilka razy rzucał mnie w szpitalne światy ludzi chorych i cierpiących. Wiele lat, jako człowiek publiczny, brałam udział w różnych akcjach na rzecz potrzebujących. Sześć lat temu zetknęłam się jednak z osobami, które w pewnym sensie odmieniły moje życie. Kiedyś się ich bałam, tak jak każdy, bo nie wiedziałam, jak się zachować wobec nich, czy zrozumieją, co do nich mówię. Zostałam wciągnięta „podstępnie” w ich życie – dałam się namówić i zostałam przewodniczącą jury przeglądu twórczości teatralno-muzycznej ludzi niepełnosprawnych umysłowo. Organizował to ks. Tadeusz Zaleski, który wybudował w Radwanowicach pod Krakowem piękny dom opieki społecznej i wzorcowe warsztaty terapeutyczne. Pojechałam tam naprawdę przerażona. Po kilku minutach wszelkie opory minęły. Poznałam wiele niezwykłych osób. Wracałam stamtąd z mieszanymi uczuciami: z jednej strony, cieszyłam się, że
mój syn jest zdrowy, a z drugiej, zobaczyłam, że w tych ludziach jest coś magicznego, czego nam brakuje w życiu. Nie umiałam wtedy tego nazwać, ale coś mnie do nich ciągnęło
- powiedziała Anna Dymna w wywiadzie dla 'Przeglądu' z 16 marca 2005 roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)