Skandal? Nie dla niej. Otwarcie mówiła o udziale w pornograficznym filmie
Za sprawą roli kuszącej Tiny, do której wzdycha bohater Jima Carreya z "Maski", w jednej chwili stała się największą gwiazdą Fabryki Snów. Za jej fenomenem kryje się wizerunek wiecznej nastolatki, "dziewczyny z sąsiedztwa" pełnej naturalizmu i swobody. Trudno uwierzyć, że najsłynniejsza blondynka Hollywood kończy właśnie 53 lata.
Cameron Diaz pojawiła się w latach 90. i od pierwszych chwil zawojowała ekrany. Bez aktorskiego przygotowania ani doświadczenia stworzyła kreację w "Masce" (1994) Chucka Russella, która w żaden sposób nie przypominała roli debiutantki. Jej charyzma i naturalny urok podbiły serca widzów autentyzmem. Mało który z debiutów odbił się tak głośnym echem w branży. Zainicjował dobrą passę aktorki, której początki kariery skrywają wiele tajemnic…
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jamie Foxx i Cameron Diaz. Chemia? To mało powiedziane
Od modelki do seks-skandalistki
Urodziła się 30 sierpnia 1972 roku w San Diego. Dorastała jednak na Long Beach, gdzie uczęszczała do szkoły średniej ze Snoop Doggiem. Cameron Diaz już w wieku nastoletnim przykuła uwagę świata modelingu. Podczas jednej z imprez wpadła w oko pewnemu fotografowi i to zmieniło wszystko.
W wieku 16 lat Cameron podpisała kontrakt ze słynną agencją Elite Model, z której ramienia odwiedzała m.in. Japonię i Australię dla kampanii reklamowych. Była twarzą marek Calvina Kleina czy Levi’s. Pozowała dla topowych magazynów: "Vogue", "Elle", "Glamour", "Harper’s Bazaar", "GQ", "People", "Marie Claire" – tytułów, które najmocniej liczą się w branży i stanowią przepustkę do międzynarodowej rozpoznawalności.
Z tym okresem życia Cameron Diaz wiąże się również epizod, który powracał do gwiazdy niczym bumerang przez resztę życia. 19-letnia modelka wzięła udział w produkcji soft-porno o tematyce BDSM, w którym odziana w lateksowy kostium krępowała z koleżanką pewnego mężczyznę. O produkcji z pewnością wypowiedziano więcej skandalizujących słów, niż faktycznie rozgrywa się na ekranie.
Co warte odnotowania, Cameron nigdy nie wypierała się przeszłości. Wielu aktorów ma za sobą pewne "grzeszki" młodości, ale często kompromitują się, próbując zatajać niewygodne fakty. Diaz przyznaje natomiast, że do udziału w filmie dla dorosłych skłoniły ją problemy finansowe – dzięki zarobionym pieniądzom mogła opłacić mieszkanie.
Debiut dekady
Filmowym debiutem Cameron Diaz była "Maska" na podstawie serii komiksów od Dark Horse Comics, wydawnictwa słynącego z adaptowania filmowych franczyz. Film okazał się kasowym hitem – przy budżecie 23 milionów dolarów zarobił 351 milionów. W przeciwieństwie do wielu komercyjnych sukcesów zjednał też sobie krytykę za sprawą nowatorskich efektów specjalnych, a także dokładnego odwzorowania komiksowego stylu: umyślnego przerysowania, parodii, groteski i mistycyzmu.
Obraz umocnił gwiazdorską pozycję niezrównanego w bawieniu publiczności Jima Carreya i z przytupem wprowadził na ekrany 21-letnią Cameron Diaz. Twórcy długo nie mogli przekonać się do jej angażu. Przesłuchiwano ją dwanaście razy, gdyż pierwotnie poszukiwano innego typu aktorki o większych krągłościach. Diaz zainwestowała w stanik typu push-up, aby optycznie powiększyć biust i zjednać sobie producentów. Ze stresu nabawiła się wrzodów żołądka, ale ostatecznie pokonała wszystkie rywalki do roli piosenkarki z klubu Coco Bongo Tiny Carlyle, w tym modelkę "Playboya" Annę Nicole Smith.
(Nie)grzeczna blondynka
Komediowa tonacja na dobre wpisała się w emploi Cameron Diaz. W "Sposobie na blondynkę" (1998) sportretowała obiekt męskich westchnień, kobietę, która poza powierzchowną urodą skrywa błyskotliwy humor, ambicje i dobre serce. To był klucz do sukcesu aktorki – połączenie seksapilu i zadziorności z wewnętrznym ciepłem, spontanicznością oraz ciekawym intelektem.
Portrety nieco niesfornych blondynek przełamujących stereotypy stworzyła w produkcjach "Męska gra" (1999) i "Być jak John Malkovich" (1999), za który to ostatni została nominowana do Złotego Globu. Dowiodła też umiejętności dramatycznych thrillerem "Vanilla Sky" (2001). U boku Toma Cruise’a i Penelope Cruz sportretowała modelkę i ofiarę partnera-kobieciarza, która podejmuje się tragicznej w skutkach zemsty.
Cameron Diaz zagrała w wielu popularnych produkcjach m.in. świątecznym klasyku "Holiday" (2006) oraz komedii "Zła kobieta" (2011). W przeciwieństwie do wielu koleżanek z branży nie mogła narzekać na kryzys "po czterdziestce", gdyż wciąż pozostaje na wysokiej pozycji w rankingu najbardziej kasowych aktorek w historii. W świadomości widzów na zawsze pozostała synonimem młodzieńczego ducha.
W 2014 roku po występie w "Sekstaśmie" Cameron Diaz zdecydowała się przejść na aktorską emeryturę. Ciężar sławy zaczął ją przytłaczać. Zatęskniła za normalnością, podjęła także decyzję o dojrzałym macierzyństwie. W 2019 roku doczekała się córki Raddix z małżeństwa z muzykiem Benji Maddenem. Pięć lat później para powitała na świecie synka Cardinalla.
Ku uciesze fanów Cameron Diaz powróciła w tym roku po kilkunastu latach na wielki ekran komedią "Znowu w akcji". Sama fabuła pozostawia wiele do życzenia, jednak obecność Cameron w obsadzie daje nadzieję na jej trwałe wznowienie aktorskiej kariery.
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: