To co zakazane najbardziej pożądane
"Głęboko w gardle" to wnikliwy dokument poświęcony pierwszemu filmowi pornograficznemu, który trafił do szerokiej dystrybucji, czyli sławnemu "Głębokiemu gardłu" z 1972 roku.
Autorzy dokumentu przedstawiają wspomnienia osób związanych z realizacją i dystrybucją kultowego "pornosa", którego nakręcono w ciągu sześciu dni za 25 tysięcy dolarów, a który zarobił setki milionów dolarów.
04.12.2006 18:08
Dziś już leciwi staruszkowie opowiadają o czasach swojej świetności w showbiznesie i zdradzają tajniki powstawania obrazu, który był ostro zwalczany przez władze oraz sprytnie kontrolowany przez mafię. W owym czasie pójście do kina na "Głębokie gardło" było dla wielu widzów aktem odwagi obyczajowej, manifestacją wolności seksualnej, protestem przeciw purytańskiej Ameryce.
Ciekawe wydają się być losy aktorów z "Głębokiego gardła". Linda Lovelace, uczestnicząc w kolejnych częściach produkcji, miewała okresy buntu, gdy publicznie oskarżała twórców o wykorzystywanie seksualne.
Filmowemu partnerowi Lindy, Harryemu Reemsowi, przyszło zapłacić sporą cenę za to, że wziął udział w kontrowersyjnym przedsięwzięciu - trafił do więzienia, choć zarobił podobno tylko 250 dolarów i w oczywisty sposób nie ponosił odpowiedzialności za treść obrazu.
"Głęboko w gardle" w ironiczno-humorystyczny sposób opowiada o ponoć nieciekawym filmie pornograficznym, który stał się kultowym głównie dzięki temu, że był zakazany.