TOP 10: Najlepsze filmy o kosmosie - ranking

Z okazji premiery filmu „Marsjanin” w reżyserii Ridleya Scotta postanowiliśmy przygotować ranking TOP 10 filmów o kosmosie. Przypomnijmy sobie najlepsze produkcje, których akcja rozgrywa się na statkach kosmicznych i w pozaziemskiej przestrzeni.

Z okazji premiery filmu „Marsjanin” w reżyserii Ridleya Scotta postanowiliśmy przygotować ranking TOP 10 filmów o kosmosie. Przypomnijmy sobie najlepsze produkcje, których akcja rozgrywa się na statkach kosmicznych i w pozaziemskiej przestrzeni.

Ranking najlepszych filmów o kosmosie otwiera „Grawitacja” Alfonso Cuaróna.

W trakcie naprawy starego teleskopu kosmicznego inżynier Ryan Stone (Sandra Bullock) i astronauta Matt Kowalsky (George Clooney) ulegają groźnemu wypadkowi – w ich wahadłowiec uderzają dryfujące w przestrzeni kosmicznej odłamki zniszczonego rosyjskiego satelity. Od tej chwili Kowalsky i Stone muszą walczyć o przetrwanie, aby bezpiecznie wrócić na Ziemię. Zadanie to nie będzie łatwe, ponieważ obojgu kończą się zapasy tlenu.

„Grawitacja” okazała się jednym z największych wygranych oscarowej gali z roku 2014 – film otrzymał bowiem aż siedem statuetek, w tym między innymi za najlepszą reżyserię.

Największym atutem produkcji jest jednak jej warstwa techniczna – „Grawitacja” to prawdziwa uczta dla oka, efekty specjalne zapierają dech w piersiach, a montaż i dźwięk należy uznać za robotę najwyższej próby.

Dziewiąte miejsce naszego zestawienia zajął „Pierwszy krok w kosmos” wyreżyserowany przez Philipa Kaufmana.

14 października 1947 roku świat obiega sensacyjna informacja o Chucku Yeagerze, który jako pierwszy człowiek w historii pokonuje samolotem barierę dźwięku. Dokładnie dekadę później Związek Radziecki dokonuje pierwszej udanej w dziejach ludzkości próby wystrzelenia sztucznego satelity w kosmos. Wydarzenie to staje się motorem napędowym pojedynku między ZSRR a USA, którego przedmiotem jest ekspansja kosmosu. Amerykański prezydent zaniepokojony sukcesem radzieckiej kosmonautyki postanawia przyspieszyć prace nad projektami badawczymi wszechświata w swoim kraju.

„Pierwszy krok w kosmos” to zrobiony z dużym rozmachem dramat prezentujący początki astronautyki w Stanach Zjednoczonych. Doskonałe aktorstwo i świetna realizacja – cztery statuetki Oscara nie mogły być dziełem przypadku.

„Moon” Duncana Jonesa opowiada historię Sama Bella (Sam Rockwell) – inżyniera, który od trzech lat samotnie pracuje na Księżycu.

Został on wysłany na ziemskiego satelitę przez korporację Lunar w celu pozyskiwania niezwykle istotnego Helu 3. Jedynym towarzyszem Sama podczas jego misji jest niezwykle inteligentny komputer pokładowy Gerty (głosu maszynie użyczył Kevin Spacey). Tuż przed końcem misji Sam ulega wypadkowi. Okazuje się, że nie był on dziełem przypadku – po odzyskaniu świadomości bohater zaczyna zdawać sobie sprawę z nikczemnych zamiarów swojego pracodawcy.

„Moon” to chyba jeden z najbardziej niedocenianych filmów o kosmosie. Budżet twórców produkcji nie opiewał na drakońskie sumy, a i tak udało się stworzyć klimatyczny i niezwykle ciekawy obraz. Wciągająca i bardzo sprawnie opowiedziana historia ze stopniowo zwiększającym się napięciem – kto nie widział, niech czym prędzej nadrabia zaległości.

Miejsce siódme rankingu najlepszych filmów o kosmosie zajął „Ukryty wymiar” w reżyserii Paula Andersona.

W roku 2040 eksperymentalny statek kosmiczny Event Horizon wyrusza w przestrzeń kosmiczną zbadać granicę Układu Słonecznego. W trakcie misji dochodzi jednak do niewyjaśnionego zaginięcia maszyny w okolicach Neptuna. Siedem lat później zostaje wysłana specjalna ekipa, której celem jest odnalezienie statku. Na czele misji staje kapitan Miller (Laurence Fishburne). Zarówno on, jak i jego załoga, nie zdają sobie sprawy z dramatu, jaki przed laty wydarzył się na pokładzie Event Horizon.

Obrazowi Andersona na pewno nie można odmówić unikalnego klimatu – dzięki świetnej realizacji dźwięku oraz obrazu, widz jest w stanie dokładnie odczuć grozę, która wypełnia przestrzeń kosmiczną. Niezwykle mocne i godne polecenia kino z pogranicza science fiction oraz horroru.

Ostatnia produkcja Christophera Nolana przenosi widzów w niedaleką przyszłość – życie na ziemi stoi u progu zagłady. Upadek rządów oraz brak żywności stopniowo zamieniają naszą planetę w ruinę. Były pilot NASA, a obecnie ubogi rolnik Cooper (MatthewMcConaughey), przez przypadek odkrywa tajną siedzibę naukowców, którzy przypuszczają, że istnieje szansa na uratowanie ludzkości w otchłani kosmicznej. Według nich ratunkiem dla życia cywilizacji mają być planety, na które dostać można się tylko po przekroczeniu nowo odkrytego tunelu czasoprzestrzennego.

„Interstellar” to niezwykle wciągający i przejmujący film, udowadniający także, jak wiele zakątków kosmosu pozostaje dla ludzi tajemnicą. Doskonałe zdjęcia, efekty specjalne z najwyższej półki, a także nieprzeciętna fabuła – bez wątpienia dzieło Nolana to jeden z najlepszych filmów ostatnich lat.

Na miejscu piątym rankingu najlepszych filmów o kosmosie ulokowało się „Solaris” w reżyserii Andrieja Tarkowskiego.

Adaptacja słynnej powieści Stanisława Lema opowiada historię psychologa Krisa Kelvina, który wyrusza na stację kosmiczną krążącą po orbicie planety Solaris. Jego celem jest wyjaśnienie dziwnych zachowań załogi badającej właściwości powierzchni tajemniczego globu. Ten pokryty jest bowiem galaretowatą substancją, będącą w gruncie rzeczy, jedyną spotkaną na planecie „żywą” istotą.

„Solaris” Tarkowskiego należy do klasyki kina radzieckiego. Krytyka zgodnie uznała ten film za odpowiedź twórców zza żelaznej kurtyny na amerykańskie produkcje, których akcja rozgrywała się w przestrzeni kosmicznej. W 1972 roku „Solaris” zdobyło nagrodę Grand Prix Festiwalu Filmowego w Cannes i przez wielu nadal uznawane jest za jeden z najciekawszych filmów o kosmosie.

„Apollo 13” to oparta na faktach historia przedstawiająca przebieg lotu słynnego statku kosmicznego wystrzelonego przez amerykanów w przestrzeń kosmiczną w kwietniu 1970 roku.

Załoga w składzie Jim Lovell (Tom Hanks), Fred Haise (Bill Paxton) oraz Jack Swigert (Kevin Bacon) ma dokonać rutynowego lotu na Księżyc. Jednak świetnie zaplanowana akcja badawcza zaczyna wymykać się spod kontroli – statek astronautów ulega poważnej awarii i ich życie stoi w obliczu ogromnego niebezpieczeństwa.

„Apollo 13” w reżyserii Rona Howarda to jeden z najpopularniejszych filmów wyprodukowanych w latach 90. Historia astronautów zdanych tylko na siebie jest rewelacyjną opowieścią o ludzkiej odwadze, która dowodzi, że zawsze warto walczyć do samego końca.

Trzecie miejsce rankingu najlepszych filmów o kosmosie przypadło legendarnemu obrazowi Ridleya Scotta pt. „Obcy – 8. pasażer Nostromo”.

W przestrzeni kosmicznej dryfuje tytułowy statek Nostromo. Na jego pokładzie znajduje się załoga, która wcześniej zdobyła duże ilości cennej rudy mineralnej i teraz powraca na Ziemię. W czasie lotu statek odbiera sygnał SOS z niewielkiej planetoidy. Załoga ląduje na tajemniczej planecie, co okazuje się być ogromnym błędem. Na ich drodze staje bowiem agresywna forma życia.

Pierwsza część „Obcego” zapoczątkowała legendarną serię, która doczekała się fanów na całym świecie. Niesamowicie klimatyczny i przerażający horror science fiction, zrealizowany z ogromnym rozmachem, nawet dziś potrafi zrobić ogromne wrażenie. Film Ridleya Scotta to dzieło kultowe, którego nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu.

Mówiąc o filmach, których akcja rozgrywa się w kosmosie, nie można nie wspomnieć o legendarnej sadze.

Trudno wskazać, który konkretny tytuł powinien znaleźć się w niniejszym rankingu, dlatego też poświęciliśmy jedną wspólną lokatę dla całej kroniki opowiadającej o losach galaktycznego imperium.

Do tej pory na ekranach kin pojawiło się sześć części gwiezdnej sagi (pierwsza w roku 1977, ostatnia w 2005). Fanatycy serii już jednak zacierają ręce na przewidzianą na grudzień premierę najnowszego epizodu, zatytułowanego „ Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy”.

W rolach głównych zobaczymy m.in. Harrisona Forda, Marka Hamilla, Carrie Fisher, Daisy Ridley i Oscara Isaaca.

Miejsce pierwsze rankingu TOP 10 filmów o kosmosie zajęło wiekopomne dzieło Stanleya Kubricka „2001: Odyseja kosmiczna”.

Na początku XXI wieku ludzkość dokonuje znaczących odkryć w dziedzinie astronautyki. Naukowcy dowiadują się, że na powierzchni Księżyca znajduje się monolit, który wysyła sygnał w kierunku Jowisza. Podjęta zostaje decyzja, aby na odległą planetę wysłać najlepiej wykwalifikowanych astronautów, którzy za pomocą nowoczesnej technologii dokładnie przyjrzą się odkrytemu zjawisku. Statek kosmiczny „Discovery”, jakim wysłano na misję badaczy, sterowany jest za pomocą niezawodnego komputera pokładowego HAL 9000. W pewnym momencie maszyna buntuje się i zaczyna działać według własnego uznania. Życiu przebywających na pokładzie osób grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.

„2001: Odyseja kosmiczna” to prawdziwe kinematograficzne arcydzieło. Zastosowane przez Kubricka rozwiązania techniczne, a także jego niesamowita wizja sprawiły, że powstał film kompletny, pozbawiony jakichkolwiek wad. Rewelacyjny i wciągający klimat, doskonały scenariusz oraz gra aktorska – długo chyba trzeba będzie czekać, aż doczekamy się godnego następcy tej legendarnej produkcji.

W. Chentkiewicz