''Zagrać wcielone Zło'' - WP rozmawia z Wiesławem Komasą
Jak zagrać wcielone Zło, diabła w ludzkiej skórze? Takie pytania zadawał sobie aktor *Wiesław Komasa. Aktor długo odmawiał przyjęcia roli Zaranka w głośnym filmie Krzysztofa Łukaszewicza "Lincz". W końcu, po licznych namowach reżysera, rolę przyjął. I dobrze, bo udało mu się swoją rolą spersonifikować zło. Fabuła filmu została oparta na wstrząsających wydarzeniach, jakie miały miejsce w małej wsi Włodowo koło Olsztyna, gdzie "miejscowi" zabili człowieka, który terroryzował mieszkańców okolicznych wiosek.*
- Zastanawiał się Pan, dlaczego Krzysztof Łukaszewicz tak bardzo chciał, aby to właśnie Pan zagrał Zaranka?
Powiedział mi tylko, że potrzebne mu są do tej roli moje oczy, a resztą mam się nie przejmować.
- Czyli to Pańskie rzadko spotykane, jasnobłękitne oczy zdecydowały, że reżyser już na etapie pisania scenariusza zakładał, że to właśnie Pan zagra Zaranka. Pan jednak stanowczo odmawiał przyjęcia tej roli. Dlaczego?
Absolutnie nie chciałem przyjąć tej roli i bardzo długo toczyłem w sobie walkę. Zastanawiałem się, czy w ogóle jest sens, abym mówił coś na ten temat. Bo jednak grając aktor coś przekazuje. Nie można zupełnie odciąć aktorstwa od tego, co się gra. Po pierwszym przeczytaniu scenariusza wydawało mi się, że uczciwie patrząc nie powinienem zagrać tej postaci. Spotkałem się parę razy z reżyserem, rozmawialiśmy na ten temat i przekazałem mu wszystkie argumenty przeciw. Pan Krzysztof dał mi swoje kontrargumenty, które mnie nie przekonały. I wreszcie jedna z kolejnych rozmów dała efekt.
- Co Pana przekonało?
Aktor ma w sobie zawsze jakiś procent ryzyka - im bardziej wydaje się, że nie powinien, tym instynkt aktorski kieruje go w tę stronę. Poza tym zorientowałem się, że reżyser jest świetnie przygotowany do tego filmu i bardzo dużo wie na temat bohaterów. Przede wszystkim miał dokładnie narysowany portret Zaranka.
- W jaki sposób przygotowywał się Pan do tej trudnej roli?
O tej postaci chciałem wiedzieć jak najmniej z punktu widzenia psychologicznego. Postanowiłem sobie, że wykonam tę pracę na zimno, zawodowo. A przy okazji sprawdzę swoją pokorę aktorską. Zaufałem reżyserowi i prosiłem, aby przeprowadził mnie od początku do końca w swojej wizji. I tego się trzymałem na planie.
- Czyli przed realizacją zdjęć starał się Pan nie rozmyślać o tej roli?
Jedyną rzeczą, której uporczywie szukałam, było odnalezienie rytmu niepewności i szaleństwa, które czeka na okazję, aby wybuchnąć. Polegało to na tym, że chodziłem po Grochowie i szukałem człowieka, którego rytm poruszania się byłby podobny do tego o czym opowiadał reżyser w scenariuszu. Chciałam znaleźć na ulicy jakiegoś człowieka, który chodzi inaczej, z jakąś swoją wewnętrzną niepewnością.
- Powiodło się Panu?
Tak, tuż przed rozpoczęciem zdjęć spotkałem takiego "niepewnego" człowieka, który jakby uciekał od siebie samego. To mnie bardzo zaintrygowało. Pomyślałam, że ta moja postać powinna właśnie tak wyglądać - mieć taką niepewność diabła, niepewność granicy szaleństwa. To można wyrazić w ruchu, w ciele. Kiedy Łukaszewicz znalazł kostium dla mojego bohatera, znaleźliśmy buty i natychmiast chciałem sprawdzić, czy ten rytm, który znalazłem na ulicy, odnajdę w tym kostiumie.
- Jakie były Pana pierwsze wrażenia, gdy zobaczył Pan film?
Przeszły mi wielokrotnie dreszcze po plecach.
- A jak zareagowali Pana bliscy? Na przykład młody reżyser *Jan Komasa?*
Córka np. powiedziała mi, że już nie chciałaby więcej tego filmu oglądać. A Jasiek filmu jeszcze nie widział (bo jesteśmy przed premierowym pokazem), ale mówił, że plakat bardzo mu się podoba.
- Film właśnie trafia na ekrany kin. Jakieś obawy?
Są takie role, że człowiek chce zagrać i zapomnieć o nich. Chciałem o tej roli zapomnieć i udało mi się to. Wszystkie emocje, lęki odblokowały się jednak nieoczekiwanie w momencie premiery w Koszalinie.
- Jakie lęki?
Czy dobrze zrobiłem biorąc udział w tym projekcie? Wziąłem rozbieg do tej roli, ale mimo że biegłem, czułem, że tego jednak grać chyba nie powinienem. I w takim poczuciu cały ten film zrobiłem. Pamiętam na przykład, gdy mieliśmy kręcić sceny bijatyki. Nigdy w życiu nie biłem się, ale pojechałam na AWF i uczyłem się walki z prawdziwymi kaskaderami. Było to niezwykle zabawne. Kaskaderzy przewracali się na skutek mojego uderzenia. Te walki zrobiłem w desperacji i niespodziewanie dla mnie duża ich część weszła do filmu. Czyli aktor jest w stanie zagrać rzeczy nieprawdopodobne. Potwierdzają się słowa Dostojewskiego, że "prawda jest tak nieprawdopodobna, że aby była prawdziwa, trzeba kłamać".
- Jaka scena była dla Pana najtrudniejsza?
Najtrudniejszą zdecydowanie była scena pobicia Basi, to straszna scena. Gdybym pisał pamiętnik, to z pewnością bym to opisał. Cała ekipa filmowa szalenie pomagała mi przy nagraniu tej scenie. Była cisza i wszyscy chcieli, aby jak najszybciej to zagrać i mieć z tym spokój. Gdy scena się skończyła, oboje z panią Basią wpadliśmy sobie w ramiona.
- Proszę zdradzić na zakończenie, jakie były Pańskie argumenty przeciwko zagrania tej roli?
Granie zła jest sprawą szalenie ryzykowną. Mówi się, że to zawód, ale aktor to podpisuje swoim emocjami, myślami. I była to rzecz, która z jednej strony bardzo mnie oddalała, a z drugiej, z punktu widzenia ryzyka, przyciągała. W moim dorobku artystycznym nie ma takich ról, więc to, że reżyser zobaczył we mnie Zaranka, z jednej strony szalenie mnie zbulwersowało, a z drugiej zastanowiło. Historia tego filmu to antyczny dramat. To krzyk rozpaczy na pustyni, którego tak naprawdę nikt nie chce usłyszeć. Zapętlenie się w lęku, dramacie, niemocy, obsesji.
Rozmawiała Edyta Karczewska-Madej/AKPA
** [
FILM.WP.PL NA TWOJEJ ŚCIANIE. DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU! ]( http://www.facebook.com/filmwppl )**
Zobacz także:
** [
PAMIĘTACIE MAŁĄ NEL? NIE ZGADNIECIE KIM JEST DZISIAJ ]( http://film.wp.pl/co-slychac-u-malej-nel-6025274957063297g )**
** [
ZOBACZ JAKI FILM ZNA KAŻDY POLAK! ]( http://film.wp.pl/jaki-polski-film-obejrzalo-najwiecej-widzow-6025274942079617g )**
** [
ALE SCHUDŁY! TE GWIAZDY KIEDYŚ WYGLĄDAŁY FATALNIE! ]( http://teleshow.wp.pl/te-gwiazdy-w-sama-pore-wziely-sie-za-siebie-6026603049555073g )**
**[
WSTYDLIWA PRZESZŁOŚĆ KUBY WOJEWÓDZKIEGO ]( http://teleshow.wp.pl/wstydliwa-przeszlosc-kuby-wojewodzkiego-6021644318356609g )**