Bije rekordy box office. Jeszcze kilka milionów i Brad może otwierać szampana
Nowy film Brada Pitta "F1", po zaledwie kilku tygodniach od premiery, stał się jednym z najbardziej dochodowych w jego karierze i ma szansę pobić dotychczasowe rekordy.
"F1" w reżyserii Josepha Kosinskiego to prawdziwy hit tegorocznego lata. Film zadebiutował 27 czerwca 2025 roku i już po dwóch tygodniach zarobił 305 milionów dolarów na całym świecie. Produkcja otrzymała znakomite recenzje. "Ryk silników ma się w uszach jeszcze długo po wyjściu z kina. Mówicie, że nie interesują was samochody i wyścigi? Nie ma to najmniejszego znaczenia. Magia, jaką na ekranie tworzy Joseph Kosinski sprawia, że na te 2,5 godziny wszyscy w kinie stają się fanami Formuły 1" - pisała Karolina Stankiewicz w WP Film.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rekordziści. Te filmy zarobiły najwięcej, kwoty przyprawiają o zawrót głowy
Brad Pitt bije rekordy
"F1" szybko wspina się w rankingu najbardziej kasowych filmów Brada Pitta. Obecnie zajmuje 13. miejsce w jego karierze, ale prognozy wskazują, że może osiągnąć znacznie więcej. Jeśli przekroczy granicę 500 milionów dolarów, stanie się drugim najbardziej dochodowym filmem aktora, wyprzedzając takie hity jak "World War Z" (531 mln dolarów) i "Pan i Pani Smith" (486 mln dolarów).
Sukces ten potwierdza status Pitta jako gwiazdy letnich blockbusterów. Czerwiec okazuje się dla niego szczególnie szczęśliwym miesiącem – filmy takie jak "Pan i Pani Smith", "Ocean's Thirteen" czy "World War Z", wydane w tym okresie, odniosły ogromne sukcesy kasowe.
Inne letnie hity z udziałem Pitta to m.in. "Troja" z 2004 roku, która zarobiła 483 miliony dolarów, potwierdzając jego pozycję wśród największych gwiazd kina akcji. W 2019 roku ukazał się film Quentina Tarantino "Pewnego razu... w Hollywood", gdzie rola Cliffa Bootha przyniosła Pittowi Oscara i kolejne sukcesy kasowe. Postać ta okazała się tak popularna, że planowany jest jej spin-off.
Sukces "F1" sugeruje, że Brad Pitt wkracza w nową, jeszcze bardziej owocną fazę swojej kariery. Choć poza spin-offem Cliffa Bootha i projektem "Heart of the Beast" w reżyserii Davida Ayera nie ogłoszono jeszcze kolejnych filmów z jego udziałem, fani z niecierpliwością oczekują następnych letnich hitów z udziałem aktora.
Miażdżony "Jurrasic World", obskurna Warszawa w hicie Prime Video i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: