"Mieszanka wybuchowa". Zgoliła głowę na łyso. Idzie po Oscara

Oscarową rekordzistką wśród aktorek jest legendarna Katharine Hepburn, która czterokrotnie otrzymała statuetkę. Za role w filmach "Poranna chwała" (1933), "Zgadnij, kto przyjdzie na obiad" (1968), "Lew w zimie" (1969) i "Nad złotym stawem" (1981). Trzykrotnymi zdobywczyniami Oscara są Ingrid Bergman, Meryl Streep oraz Frances McDormand. Czy Emma Stone dołączy do tego szacownego grona?

Wydaje się, że tak. Prędzej lub później (Stone ma dopiero 36 lat). Czy stanie się to w przyszłym roku. Niewykluczone, bo po premierze w Stanach "Bugonia" zbiera świetne recenzje. Pytanie, czy członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej zdecydują się na przestrzeni zaledwie dwóch lat nagrodzić aktorkę ponownie występującą w duecie z tym samym reżyserem?

Przypomnijmy, że Emma Stone dostała Oscara w 2024 roku za "Biedne istoty" Yorgosa Lanthimosa, a siedem lat wcześniej za rolę w filmie "La La Land" Damiena Chazelle’a. W "Bugonii" wcieliła się w bogatą i wpływową prezeskę firmy, która zostaje porwaną przez dwóch mężczyzn, mających obsesję na punkcie spisków. Są oni przekonani, że kobieta jest kosmitką, która planuje zniszczyć Ziemię.

"Wybuchowa farsa, jak i błyskotliwy komentarz społeczny, brawurowa żonglerka gatunkami oraz druzgocący wyraz współczesnych niepokojów. Emma Stone goli głowę, Jesse Plemons poluje na kosmitów. Krótko mówiąc: Lánthimos w formie" – czytamy w recenzji Darii Sienkiewicz.

Tak kluczową dla filmu scenę wspomina Emma Stone w rozmowie z "People": "Minęło półtora roku, odkąd wiedziałam, że będę golić głowę. W dniu zdjęć rozstawiali cztery kamery, bo musieliśmy to zrobić w jednym ujęciu. Rozstawienie wszystkich kamer zajęło strasznie dużo czasu, a ja zaczęłam już trochę panikować. Ostatecznie to było jedno z najwspanialszych doświadczeń w moim życiu, bardzo wyzwalające. A to przecież tylko włosy. Później chodziłam w peruce... Myślałam, że będą już dłuższe, ale to tylko włosy".