Debby Ryan: Mała gwiazdeczka Disneya staje się kobietą
27.06.2013 | aktual.: 22.03.2017 11:01
Debby Ryan, mimo że wygląda jak słodka szesnastka, w maju skończyła... 20 lat!
Pewnie niektórym ciężko w to uwierzyć, ale ta śliczna, młodziutka dziewczyna lata nastoletnie ma już za sobą.
Debby Ryan, mimo że wygląda jak słodka szesnastka, w maju skończyła... 20 lat!
Cóż, najwyraźniej załoga Disneya gustuje w dziewczętach, które przynajmniej sprawiają wrażenie niewinnych dzieciaków.
Ryan dołączyła do grona disneyowskich gwiazdek, tuż obok już nie takiej grzecznej Seleny Gomez czy buntującej się Vanessy Hudgens.
Czy wkrótce sama również porzuci ten wykreowany sztucznie wizerunek? Czas pokaże.
Niemiecki epizod
Urodziła się 13 maja 1993 w Alabamie – przez pięć lat mieszkała w Teksasie, by wreszcie porzucić Stany Zjednoczone i wraz z rodziną zamieszkać w niemieckim Wiesbaden.
Tam zaczęła występować w musicalach i sztukach teatralnych. Już wtedy wiedziała, że jej marzeniem jest zostanie prawdziwą aktorką.
Od tej pory twardo trzymała się wyznaczonego celu. Wkrótce Ryanowie powrócili do Teksasu, ale i tam nie zagrzali zbyt długo miejsca.
Gdy nastoletnia Debby dostała szansę na zrobienie kariery, nie wahała się przed przeprowadzką do Los Angeles.
Jej marzenia się spełniły
Wreszcie mogła rozwinąć skrzydła – pojawiły się pierwsze propozycje filmowe i serialowe, choć początkowo były to role raczej niewielkie.
Ryan wystąpiła w filmie „Barney: Let's Go to the Firehouse”, a rok później w "The Longshots" (u boku Ice Cube'a).
Wtedy dopadł ją Disney; nastolatka otrzymała angaż w serialu młodzieżowym „Nie ma to jak statek”, gdzie wcieliła się w jedną z głównych bohaterek, Bailey Pickett.
Później dostała swój własny „hit”, który niespodziewanie odniósł ogromny sukces – obowiązkową romantyczną komedię familijną, „Szesnaście życzeń”. Aspirująca artystka sama wykonywała w nim nawet piosenkę „A Wish Comes True Everyday”.
Zawsze była uzdolniona muzycznie
To akurat nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, bo Ryan już w dzieciństwie ujawniła muzyczny talent – gra między innymi na gitarze i fortepianie.
W dodatku kocha śpiewać, a w kontynuowaniu kariery wokalnej dzielnie wspiera ją brat, Chase Ryan, który sam brzdąka na gitarze i komponuje.
O dziwo, wydaje się, że młodej gwiazdce woda sodowa nie uderzyła jeszcze do głowy – Debby uwielbia spotykać się i rozmawiać z młodymi ludźmi, a przede wszystkim wspiera organizacje dobroczynne.
Jeszcze jest grzeczna...
W 2010 opuściła na chwilę Studio Disneya, pojawiając się w niezależnej produkcji „What if...” (u boku znanego z roli serialowego Herkulesa Kevina Sorbo). Ale nie odeszła na długo – już rok później można było oglądać familijne „Nie ma to jak bliźniaki: Film”, a zaraz potem „Bunt FM”.
Teraz 20-latka na swoim Twitterze doniosła, że otrzymała małą rólkę w „The Muppets... Again”, kontynuacji filmu „Muppety” z 2011 roku.
Poradzi sobie? I przede wszystkim: jak długo będzie jeszcze grzeczną dziewczynką od Disneya?
* Myślicie, że pójdzie w ślady swoich koleżanek?*
(sm/kk)