Ewa Skibińska znowu pozuje topless. Pościel nie zakryła wszystkiego

- Media nie kłamią, gdy piszą "Skibińska lubi swoje ciało". Kocham je, dopieszczam i uważam, że trzeba o nie bardzo dbać, bardzo uważać - mówiła kilka miesięcy temu Skibińska w rozmowie z WP. Od tamtego czasu aktorka zdążyła wrzucić na swój profil na Instagram kolejne zmysłowe fotki.

Na jednej z nich zasłoniła się pościelą, ale i tak trzeba było ocenzurować pewien fragment ciała, by zdjęcie nie zostało uznane za łamiące standardy Instagrama.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Ewa Skibińska zamieściła ostatnio na Instagramie czarno-białe zdjęcie z łóżkowej sesji. 60-letnia aktorka pozowała przed obiektywem Zuzanny Gąsiorowskiej, która słynie głównie z fotografowania muzyków.

Pod zdjęciem w pościeli szybko zaroiło się od "serduszek" i komentarzy, komplementujących odważną aktorkę. "Pani Ewa rozpala mnie prawie do białości", "Dziękuję za kobiecość i zmysłowość", "Coraz odważniej", "Masz coś w sobie elektryzującego" - pisali zachwyceni fani.

Ewa Skibińska zaczynała swoją ekranową karierę w połowie lat 80. w filmie "Głód serca". Uznanie zyskała na początku lat 90. rolą w filmie "Wszystko, co najważniejsze...", w którym wcieliła się w pisarkę żydowskiego pochodzenia Paulinę Wat. Szerszej widowni dała się jednak poznać za sprawą serialu "Na dobre i na złe".

W latach 1986-2017 była aktorką Teatru Polskiego we Wrocławiu. Obecnie jest częścią zespołu Teatru Powszechnego w Warszawie. W ostatnich latach pojawiła się w takich filmach i serialach jak "Przyjaciółki", "Słoń", "Odwilż", "W głębi lasu" czy "Interior".