Richard Gere krytykuje Donalda Trumpa: "To mroczna siła"
Richard Gere podczas wydarzenia w Barcelonie ostro ocenił prezydenturę Donalda Trumpa, ostrzegając przed jej skutkami. "Wszystko dzieje się tak szybko", powiedział.
Richard Gere, znany z filmów takich jak "Pretty Woman" czy "Chicago", jest zaniepokojony sytuacją polityczną w Stanach Zjednoczonych. Gere, który niedawno przeprowadził się do Hiszpanii, uczestniczył w jubileuszu organizacji Open Arms. To hiszpańska fundacja zajmująca się ratowaniem migrantów na Morzu Śródziemnym. Podczas wydarzenia nie szczędził słów krytyki wobec obecnych światowych przywódców.
Aktor stwierdził, że w ciągu zaledwie sześciu miesięcy prezydentury Donald Trump niemal zniszczył kraj.
- On nie tylko jest szalony, to mroczna, mroczna siła, a wszystko dzieje się tak szybko - powiedział Gere. Aktor od lat angażuje się w działalność społeczną i charytatywną. Głośno też wypowiada się na tematy polityczne.
Hollywood kontra Trump
Aktor odniósł się także do sytuacji politycznej w Izraelu. Stwierdził, że premier Benjamin Netanjahu "musi odejść" i nie jest osobą zdolną do zmiany. Dodał, że również członkowie jego koalicji powinni ustąpić ze stanowisk.
Gere zwrócił uwagę na trudną sytuację Palestyńczyków. Aktor od lat wspiera działania na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie.
Richard Gere podkreślił, że problem narastającego autorytaryzmu nie dotyczy wyłącznie Stanów Zjednoczonych. - To dzieje się wszędzie - zaznaczył aktor. Wcześniej określił Donalda Trumpa mianem "tyrana" i "bandyty".
Jak się kręci erotyczne sceny w polskim filmie? Marta Nieradkiewicz o "Trzech miłościach", castingu i intymności na planie. A Piotr Domalewski o "Ministrantach", Kościele i hipokryzji. O tym w specjalnym odcinku Clickbaitu z festiwalu filmowego w Gdyni. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: