Gdynia 2007: dzień czwarty

**Za nami festiwalowy czwartek, dzień w którym Festiwal znacznie nabrał tempa.** Nadmorski Skwer Kościuszki oraz jego okolice ponownie gościły gwiazdy - i to zarówno te świeżo przybyłe jak i te, które uczestniczą w Festiwalu już od poniedziałku. Nie zapomniano również o różnorodności: dla ciekawych kina skandynawskiego przygotowano specjalne pokazy. Gospodarz Maciej Orło występował w towarzystwie nowej, pięknej współprowadzącej. Oczywiście pokazano kolejne polskie filmy, które mogą jeszcze sporo zmienić w rywalizacji w konkursie głównym.

Nową prowadzącą została Urszula Grabowska. Wraz z dziennikarzem Maciejem Orłosiem, aktorka zapowiadała konkursowe filmy czwartku. A co takiego się pośród nich pojawiło?

W czwartek na festiwalu pokazano, prezentowany już wcześniej w telewizji film "Jutro idziemy do kina". Przed projekcją spotkaliśmy jego młode gwiazdy, czyli Julię Pietruchę (grającą również epizod w konkursowym Testosteronie), Antoniego Pawlickiego i Marię Niklińską.

Reżyserem i producentem wykonawczym filmu jest Michał Kwieciński, współtwórca "Katynia" Andrzeja Wajdy, którego wystawiana w zeszłorocznym Konkursie Głównym komedia [ "Statyści" ]( http://film.wp.pl/statysci-6029546764726913c ) zebrała w Gdyni aż 6 nagród.

„Jutro idziemy do kina” to romantyczna opowieść o maturzystach, którzy w maju 1938 roku wyruszają w dorosłość. Film cieszył się dużą oglądalnością w telewizji jednak festiwalonych dziennikarzy nie zachwycił. Jego "lekturowa" forma z pewnością sprzyja frekwencji widzów niestety nie daje się pogodzić z głębszym pokazaniem dramatu młodych ludzi u progu wojny...

Czwartek, był dniem w którym od dawna wyczekiwane [ "U Pana Boga w ogródku ]( http://film.wp.pl/u-pana-boga-w-ogrodku-6029538861552769c ), reżysera Jacka Bromskiego zostało w końcu pokazane festiwalowej publiczności. Grana już w polskich kinach komedia spotkała się z przychylną oceną widzów. A jak zareagowali na nią dziennikarze festiwalu?

Film jest kontynuacją [ U Pana Boga za piecem" ]( http://film.wp.pl/u-pana-boga-w-ogrodku-6029538861552769c ). Na festiwalu komedia spotkała się z różnymi ocenami, co nieco rozzłościła odtwórcę jednego z głównych bohaterów Andrzeja Zaborskiego.

Po konferencji prasowej wywiadu udzielił nam grający gangstera Emilian Kamiński. Dla odmiany zapytaliśmy aktora o teatr który od dłuższego już czasu stara się on powołać do życia. Okazało się że, aktorowi udało się... ...

..."wygrać" z administracją dzięki czemu jest on na jak najlepszej drodze do dopięcia swego. Teatr nosił będzie nazwę Kamienica. Ma to być miejsce w którym widź nie tylko będzie mógł zobaczyć przedstawienie ale i np. wypić kawę z jego aktorami.

Czwartek był również dniem premiery "Wina truskawkowego" w reżyserii Dariusza Jabłońskiego. Na konferencję prasową filmu przybył poza reżyserem aktor [ Marian Dziędziel ]( http://film.wp.pl/marian-dziedziel-6032103492527233c ).

Film jest oparty na "Opowieściach galicyjskich" Andrzeja Stasiuka. Opowiada o rozbitym policjancie który przenosi się na podbeskidzką prowincję. Tutaj w podbarwionym tytułowym trunkiem sielskim klimacie odnajduje na nowo sens życia. Produkcja został ciepło przyjęty, niestety na konferencję nie mógł przybyć odtwórca jednej z najbardziej wyrazistych postaci drugoplanowych filmu, Maciej Stuhr.

Bardzo miłą niespodzianką festiwalową okazał się film "Sztuczki" Andrzeja Jakimowskiego. Reżyser docenionego [ "Zmruż oczy" ]( http://film.wp.pl/zmruz-oczy-6027632532017793c ) kazał nam czekać na swój nowy film cztery lata. Czas ten pokazał że czekać było warto. Na konferencji prasowej zjawił się nie tylko reżyser ale i grający głównego bohatera, bardzo młody Damian Ul. Reżyser bardzo chwalił młodziutkiego aktora. Stwierdził że na planie prawie nie czuł dzielącej ich różnicy wiekowej. Damian po prostu chwytał wszystko w lot...

Film utrzymany jest w klimacie takich filmów, jak: „Amelia” czy „Jasminum”. "Sztuczki" to opowieść o dziesięcioletnim chłopcu który realizuje przebiegły plan mający na celu sprowadzenie do domu ojca który opuścił rodzinę chłopca. Film delikatnie zahacza o temat wczesnego dojrzewania. Opowiada również o tym że w życiu trzeba umieć przekupić los, a czasami zagrać vabank z przeznaczeniem...

W czwartek oczom festiwalowej widomi pokazano wysoko ocenianą, i dobrze już znaną komedię "Testosteron". O tym filmie większość ma już wyrobione zdanie. Jak komedia poradzi sobie na Festiwalu? Dowiemy się już w sobotę!

Ci dwaj panowie wystąpili w kilku festiwalowych filmach, na planie jednego z nich zagrali nawet razem. Cezary Kosiński zagrał w "Winie truskawkowym" oraz "Testosteronie". Robert Więckiewicz również wystąpił w "Winie Truskawkowym". Poza nim, na tegorocznym Festiwalu wystąpił we "Wszystko będzie dobrze" oraz "Świadku koronnym".

Przed Gdyńskim Teatrem Muzycznym przez cały dzień czatowali fotoreporterzy. Ich flesze rozbłyskiwały tego dnia wyjątkowo często. Tak jak wtedy gdy na miejscu zjawiła się młoda aktorka [ Julia Pietrucha ]( http://film.wp.pl/julia-pietrucha-6030940527117441c ).

Aktorka przyjechała z okazji festiwalowej premiery "Jutro idziemy do kina". Zagrała również epizod w "Testosteronie".

W obiektywie udała nam się złapać koleżankę z planu Juli Piertuchy, która do Gdyni również przybyłą dopiero we czwartek z okazji pokazu "Jutro idziemy do kina". Maria Niklińska chętnie dała się nam sfotografować.

Podczas przemierzania korytarzy Teatru Muzycznego natknęliśmy się ponownie na Roberta Więckiewicza. Aktor wykonał przed nami jaskółkę :)