Jan Jakub Kolski rozpoczyna realizację nowego filmu "Las, 4 rano"

Obraz
Źródło zdjęć: © AKPA

W najbliższych dniach ma ruszyć realizacja filmu "Las, 4 rano", którego *Jan Jakub Kolski jest reżyserem, operatorem, scenarzystą i producentem. Scenariusz filmu oparty jest na powieści Kolskiego pod tym samym tytułem, wydanej na początku września.*

O swoim autorskim projekcie Kolski opowiedział w czwartek na konferencji prasowej w Łodzi. "Ten film to dla mnie wielka przygoda ludzka i nauka pokory, nauka pomniejszania ego - to jest najtrudniejsze. Trzeba komunikować się prostolinijnie, nie ma miejsca na pozory, bo one zabijają czas. Tego się wszyscy od siebie uczymy" - mówił Kolski, zaznaczając, że film jest produkcją "bardzo niskobudżetową".

Scenariusz filmu został oparty jest na powieści Kolskiego. Jak pisze sam autor to "prosta historia o człowieku skazanym na miłość."

Głównym bohaterem jest Forts (w książce nosi imię First, natomiast w filmie - jak podkreślił Kolski - pozostanie bezimienny), który z zamożnego wiceprezesa korporacji na własne życzenie przekształca się w zdziczałego "leśnego dziada", żyjącego w ziemiance. Towarzystwa dotrzymuje mu pracująca przy pobliskiej drodze prostytutka Nata (Olga Bołądź), która pewnego dnia pada ofiarą porachunków gangów. Wkrótce na drodze bohatera - w tej roli Krzysztof Majchrzak - pojawia się 13-letnia Jadzia (Marysia Blandzi - znana z roli Maszeńki w filmie Kolskiego "Serce, serduszko"). Forts nie bez oporów podejmie się roli jej opiekuna. Pod koniec filmu widzowie poznają tajemnice każdego z nich, które skłoniły oboje do ukrycia się w lesie.

Zdjęcia do filmu realizowane będą w Tomaszowie Mazowieckim, w Łodzi i w lesie w okolicach Mikołajowa (Łódzkie), gdzie scenograf Paulina Korwin-Kochanowska, zbudowała ziemiankę głównego bohatera.

"Próbujemy wpisać się w miejsca, w których realizujemy film. Na początku jest tak, że dramatycznie od nich odstajemy - one są prawdziwe, a my przychodzimy tam nieprawdziwi. Chodzi o wytworzenie balansu, aby nasi bohaterowie byli tak prawdziwi jak miejsca, w których się lokujemy i jesteśmy coraz bliżej tego celu" - podkreślił reżyser, dodając, że "rozpiętość scenograficzna jest olbrzymia - od przestrzeni korporacyjnych do lasu".

Kolski opowiadał też o reżimie związanym z niskim budżetem projektu, którego jest producentem. Jedną z konsekwencji będzie krótki czas realizacji zdjęć - 27 dni. Ekipa jest mała, obok doświadczonych aktorów i realizatorów pracować w niej będą studenci i debiutanci.

"Aby być autorem filmu, trzeba w pewnym momencie zostać jego producentem. Jak jest wiele podmiotów finansujących film, nie tylko budżet jest większy; więcej jest też zobowiązań. Trzeba zadowalać tych, którzy dają pieniądze. Pomyślałem, że możliwa jest sytuacja, gdy pieniędzy jest mniej, za to wolności jest więcej" - wyjaśnił.

Odtwórca głównej roli i współscenarzysta Krzysztof Majchrzak powiedział, że po raz pierwszy bierze udział w produkcji o tak skromnym budżecie. "Zauważyłem rzecz magiczną - nasza wspólnota wobec pewnej biedy jest rodzajem zawołania muszkieterów +jeden za wszystkich, wszyscy za jednego+. Możemy od siebie zależeć, świadczyć sobie dobro, wchodzić taktownie w swoje pole i być od razu członkami ryzykownej ekspedycji. To jest wspaniałe" - mówił.

Koproducentami filmu są zespół Centrala i Centrum Technologii Audiowizualnych. Produkcja jest współfinansowana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Premierę filmu zaplanowano na kwiecień przyszłego roku.

Wybrane dla Ciebie

Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy
Nigdy nie był tak wielki. Nałożyli na niego kostium pełen mięśni
Nigdy nie był tak wielki. Nałożyli na niego kostium pełen mięśni
Był za mocny dla kin. Cenzura wkroczyła do akcji. Do obejrzenia w domu
Był za mocny dla kin. Cenzura wkroczyła do akcji. Do obejrzenia w domu
"To nieakceptowalne". Lawina krytyki po wypowiedzi aktorki
"To nieakceptowalne". Lawina krytyki po wypowiedzi aktorki
Eleganckie limuzyny, balowe suknie, a nad wszystkim - flagi ze swastykami. Byliśmy na planie "Breslau"
Eleganckie limuzyny, balowe suknie, a nad wszystkim - flagi ze swastykami. Byliśmy na planie "Breslau"
Ochrona powiedziała: "nie jedź". Aktorka boi się zwolenników Trumpa
Ochrona powiedziała: "nie jedź". Aktorka boi się zwolenników Trumpa
Murowany przebój. To może być najlepszy polski serial dekady
Murowany przebój. To może być najlepszy polski serial dekady
"Nie chodziło o pieniądze, ale o zasadę". Zarabiała mniej niż aktorzy serialu
"Nie chodziło o pieniądze, ale o zasadę". Zarabiała mniej niż aktorzy serialu
Już ponad 130 mln wyświetleń. Cały świat szaleje na jej punkcie
Już ponad 130 mln wyświetleń. Cały świat szaleje na jej punkcie
Jest niemile widziany. Nie został zaproszony na ślub brata
Jest niemile widziany. Nie został zaproszony na ślub brata
Mroczne słowa. Żona Bruce'a szykuje córki na śmierć aktora
Mroczne słowa. Żona Bruce'a szykuje córki na śmierć aktora