"Jeden wielki koszmar". Aktorzy ujawniają, co działo się na planie
Na kontrowersyjny od początku film "Megalopolis" Francis Ford Coppola wyłożył miliony z własnej kieszeni, zapożyczając się na całe życie. Mało kto widział, mało kto docenił. Teraz aktorzy dokładają historie o tym, jak zwracał się do nich reżyser.
Francis Ford Coppola zainwestował 120 mln dolarów z własnej kieszeni w produkcję filmu "Megalopolis". Powiedzieć, że film nie odniósł sukcesu, to mało. Przez kilka tygodni pisano o kinowej porażce wielkiego twórcy, o nietrafionych akcjach promocyjnych, a jeszcze przed premierą wybuchło kilka afer wokół tego, jak miał zachowywać się reżyser względem aktorów. O filmie nie da się zapomnieć - powstał dokument "Megadoc", który ukazuje kulisy powstawania kontrowersyjnego "Megalopolis".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rekordziści. Te filmy zarobiły najwięcej, kwoty przyprawiają o zawrót głowy
Produkcja "Megalopolis" była pełna wyzwań, a Coppola często podkreślał, że jego celem było "zabawienie się". Dokument Mike'a Figgisa oferuje unikalne spojrzenie na proces twórczy, ukazując chaos i konflikty, które towarzyszyły produkcji. Szczególnie widoczne były napięcia między Coppolą a aktorem Shia LaBeoufem, którego reżyser w końcu nazwał na planie "jego największym bólem w d..pie".
Produkcja "Megalopolis" była pełna trudności - doszło do zwolnienia kierownika efektów specjalnych, co doprowadziło do odejścia projektantki scenografii Beth Mickle. Koszty produkcji szybko wzrosły, a aktorzy musieli radzić sobie z presją.
LaBeouf przyznał: „To nie jest najłatwiejsze środowisko dla wykonawcy takiego jak ja”, podczas gdy Coppola narzekał, że jest „zbyt stary i zrzędliwy”, by znosić zachowanie LaBeoufa. Aktor podobno wielokrotnie punktował nieścisłości w filmie, doprowadzając reżysera do szału.
Ale i inni aktorzy mieli problem z produkcją, choć ochoczo w niej jednak zagrali. Aubrey Plaza przyznała wprost, że uważała film za "jeden wielki koszmar". Powiedziała to reżyserowi w twarz, na co on wyznał, że może to tak nazywać, ale "Megalopolis" zmieni świat. Nie zmienił, za to wszyscy mówią o koszmarze.
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: