Julia Kolberger
Miejsce urodzenia: | Warszawa |
Reżyser: | |
Filmografia: | Uwikłanie (2011) (Lekarka w szpitalu) |
Utalentowana scenarzystka, przyszłość swoją wiąże także z reżyserią, za którą była parokrotnie nagradzana. Jest córką słynnej pary aktorskiej – Krzysztofa Kolbergera i Anny Romantowskiej.
Jej wkład w polską kinematografię został dostrzeżony Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerinmage 2010.
Julia Kolberger urodziła się w 1978 roku w Warszawie. Na ekranie zadebiutowała w 1984 roku w „Uroczystości pogrzebowej” w reżyserii Jacka Bromskiego. Oboje spotkali się osiem lat później na planie serialu „Kuchnia Polska” oraz filmu „Dzieci i ryby” z 1996 roku, gdzie Julia partnerowała swojej mamie, Annie Romanowskiej. W 2000 roku widzowie mogli zobaczyć artystkę w komedii sensacyjnej „To ja, złodziej”.
Jednak to nie z aktorstwem Julia Kolberger związała swoją przyszłość. W 2004 roku rozpoczęła studia na Wydziale Reżyserii PWSFTviT w Łodzi, które ukończyła w 2009 roku.
W latach 2005-2010 młoda Kolbergerówna napisała scenariusze do pięciu etiud, które sama wyreżyserowała. Ostatnia, "Jutro mnie tu nie będzie", została wyróżniona Złotą Kijanką na Camerinmage 2010 za najlepsze zdjęcia autorstwa Jakuba Gizy. Złota Kijanka to nie pierwsze wyróżnienie dla filmu Julii. Na 35 FPFF w Gdyni „Jutro mnie tu nie będzie” zostało uhonorowane nagrodą specjalną w konkursie młodego kina oraz zdobyło III Nagrodę na festiwalu Łodzią po Wiśle. Nagrodzona etiuda to historia toksycznej relacji matka-córka. Film opowiada o 30-letniej Marcie, która próbuje ułożyć sobie życie i wyrwać się spod skrzydeł zaborczej matki, z którą mieszka. W rolach głównych wystąpiły Małgorzata Buczkowska-Szlenkier oraz Dorota Kolak.
W jednym z wywiadów reżyserka przyznała, że pociąga ją bardzo tematyka rodziny dysfunkcyjnej. Julia zdradziła również, że jej marzeniem jest nakręcenie dobrego pełnometrażowego debiutu.
Jesteśmy przekonani, że „Jutro mnie tu nie będzie” otworzy artystce furtkę do większych projektów i upragnionego debiutu.
Komentarze