Kondrat wrócił do filmu

Kondrat wrócił do filmu
Grzegorz Kłos

22.11.2010 | aktual.: 23.01.2017 12:29

Wygląda jednak na to, że jego miłość do kina jest silniejsza niż sam się spodziewał. Pan Marek wystąpił niedawno w zagranicznej produkcji. I to  roli króla!

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Kapif.pl

Na ekrany niemieckich kin wszedł niedawno film szwajcarskiej produkcji z udziałem naszego aktora.

„Der grosse Kater” to adaptacja książki Thomasa Hurlimanna – zabawnej historii prezydenta Szwajcarii zwanego „Kotem”, który na szczyt swojej kariery dochodzi dzięki machlojkom i intrygom.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Agencja Mazur

Rola Kondrata w filmie nie jest duża, za to znacząca i bardzo wyrazista. Wciela się on bowiem w króla Hiszpanii.

Ciekawy scenariusz i doborowa obsada (m.in. Bruno Ganz, 69 l.) zainteresowałyby wielu aktorów. Ale Kondrat nie ukrywa, że zgodził się tylko z powodu reżysera Wolfganga Panzera (63 l.).

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© ONS.pl

– To był film nakręcony jakieś półtora roku temu. Zagrałem w nim, by zrobić przyjemność koledze reżyserowi, z którym robiłem już dwa filmy w życiu. To jest właściwie towarzyska historia i nie bardzo jest o czym mówić – zarzeka się pan Marek w rozmowie z Faktem.

Czy to oznacza, że mimo wszystko Marek Kondrat podtrzymuje swoją decyzję o porzuceniu aktorstwa? Niestety tak.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© ONS.pl

– Nadal nie mam żadnych planów filmowych i nie zajmuję się tym w ogóle– podkreśla stanowczo aktor.

Reżyserzy, którzy marzą, by mieć go w obsadzie, będą więc musieli obejść się smakiem.

Dobrze, że przynajmniej fani Kondrata zobaczą go z rzadka, gdy tak jak teraz zagra na prośbę któregoś z przyjaciół.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz

A tymczasem aktor zajmuje się oczywiście swoją drugą wielką pasją. – Winiarnie idą dobrze. Cały czas do przodu – mówi nam pan Marek.(Fakt/gk/mn)

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Wiśniewski żeni się po raz czwarty?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)