"Kronika opętania" prawie jak "Egzorcysta" [wideo]
5 października do naszych kin trafi horror *"Kronika opętania" w reżyserii Ole Bornedala, a wyprodukowany przez Sama Raimiego. Stylem dzieła, twórcy chcieli nawiązać m.in. do słynnego "Egzorcysty".*
Filmowców zainspirowała opisana w "Los Angeles Time" historia wystawionej na aukcję w internecie "skrzynki dybuka". Dybuk to w żydowskiej tradycji duch zmarłego, który opanowuje ciało żywej osoby. Sprzedający i kolejni właściciele owej skrzynki twierdzili, że zostali zaatakowani przez nadnaturalne moce. Wypadały im włosy, nawiedzały nocne koszmary, prześladowały ciężkie choroby, słyszeli głosy nieznanego pochodzenia. Tajemniczy przedmiot zainteresował tropicieli niezwykłych zjawisk na całym świecie - ostatecznie zwrócono go stutrzyletniemu Żydowi ocalałemu z Holocaustu.
- Ta opowieść zawierała sporo nieznanych do tej pory w kinie grozy wątków, zwłaszcza dotyczących pochodzenia i mitologii dybuka - komentował producent Robert Tapert.
- Fakt, że w internecie znalazło się mnóstwo mrożących krew w żyłach detali, sprawiał, że niejeden sceptyk zrewidował swe przekonania.
Raimi chwalił scenariusz autorstwa Juliet Snowden i Stilesa White'a. - Wykorzystali najbardziej przerażające elementy z historii kolejnych właścicieli skrzynki i sprawili, że przydarzyły się jednej rodzinie - przekonuje reżyser. - To wzmocniło dramaturgię i skumulowało emocje.
Przypominał też, że najsłynniejsze filmy grozy, jak "Egzorcysta" czy "Wzgórza mają oczy", bazowały na prawdziwych wydarzeniach. - Trzymanie się blisko rzeczywistości to dodatkowy czynnik, który sprawia, że jeszcze bardziej uwidaczniają się obawy i lęki publiczności - wyjaśniał.
Trailer można obejrzeć poniżej:
W rolach głównych występują Jeffrey Dean Morgan, Natasha Calis i Kyra Sedgwick.